Sprzedaż obcokrajowcowi a cepik
Witam, mam potężny problem.
Chodzi o to, że sprzedałem auto. Przyjechał gościu, który powiedział, że on pracuje dla kogoś tam z kirgistanu i ma już gotową umowę, mówił, że on tak zawsze robi itp. no i umowę podpisałem. Zgłosiłem do wydziału komunikacji a oni mi powiedzieli że i tak będę w cepiku widniał bo on tego pewnie nie zarejestruje w polsce tylko u siebie o ile to są prawdziwe dane. Będę ostatnim właścicielem w kraju bo to są dwa różne systemy. No i się przestraszyłem. Skoro ja będę widniał jako właściciel to wszystko będzie do mnie przychodzić wszystkie mandaty itp. jeżeli coś się stanie. I teraz ok daje umowe ale jak np. się okaże, że faktycznie taka osoba nie istnieje to co ja mam Zrobić? Całe życie sobie zrujnowałem. Od dwóch dni nie spałem i nie jadłem. Gościu który mi dał ta umowę to nie odbiera. Chce to odkręcić jakoś a niepotafię. Co jeśli on to wywiózł za granicę i tam coś narobi albo to się okaże że gościu nie istnieje? Umowa okaże się nie ważna i będę bez auta i z ogromnymi karami i długami. Błagam pomóżcie jakoś. Co mi może grozić? Przepraszam za chaos ale już mdleje ze stresu.
|