Agresywny sąsiad,wylewanie moczu pod drzwiami,bluźnierstwa,strach
Witam,
ten problem ciągnie się latami.Sąsiedzi milczą,boją się.Jednak sprawy zachodzą za daleko, boję się o zycie swojego psa a nawet swoje.Otóż nade mna mieszka wariat (dosłownie),który pare lat temu trzymał 2 bardzo agresesywne i wygłodzone rottwailery,z których jeden z nich zagryzł mi kota,a właściciel,czyli ten sąsiad nazwał moją matkę "kur**" i "dziw**" przeklinał,wygrażał.Zalewa nam moczem całą łazienkę,od kiedy kupiłam sobie psa,zauważyłam,że na klatce jest wylewany mocz,dziś rano kałuża moczu była pod moimi drzwiami.Podejrzewam,że chodzi mu o to,aby wszyscy zauwazyli,że mój pies sika na klatce,co oczywiscie jest bzdurą.Ten człowiek był juz w więzieniu za włożenie człowiekowi noża w oko.Przyznam,że również się boję,że zrobi coś mi lub otruje mojego psa.Rozpowiada sąsiadom,że biorę amfetaminę, co oczywiscie też jest bzdurą totalną.Po prostu mnie i mojej mamy nienawidzi za to,że zeznawałam 3 lata temu na jego niekorzyść (bez skutku).Co zrobić w tej sprawie?Do kogo się udać?Lecz takze boje sie,że kiedy już sie dowie,że to ja, zrobi mi krzywde...
|