Parkowanie na prywatnym miejscu parkingowym z blokadą parkingową - Forum Prawne

kris123456

Witam,

sytuacja następująca:
- duży blok mieszkalno-usługowy
- przed blokiem parking (prywatny należący do bloku) bez żadnych szlabanów ani zakazu wjazdu na około 60 aut
- wszyskie miejsca parkigowe z blokadami parkingowymi (nie oznakowana przynależność miejsca do instytucji/prywatnych osób - tylko numerek miejsca na pachołku blokady)
- około 30 blokad jest opuszczonych
- przyjeżdża klient do instytucji nie posiadającej wykupionego miejsca parkingowego i parkuje na losowo wybranym miejscu
- po wyjściu okazuje się, że auto jest zablokowane przez podniesioną blokadę, właściciel miejsca czeka na klienta i robi awanturę, że albo wzywa policję, albo auto klienta zostaje do wieczora.

Po czyjej stronie leży racja. Czy klient zajmując takie miejsce parkingowe łamie prawo?

BOHO

a są oznaczenia, że miejsca parkingowe są tylko dla mieszkańców lub pracowników ?

kris123456

Brak takowych oznaczeń.

barty84

Witam,

Borykam się z podobną sytuacją pod moim blokiem. Osobiście respektuje prywatność miejsca parkingowego sąsiadów, lecz jeżeli brak jest znaków poziomych i pionowych o zakazie parkowania lub informacji o przynależności danego miejsca do osoby lub pojazdu to czy jeżeli takowe miejsce posiada opuszczoną blokadę to nie oznacza ze może każdy parkować?
Proszę mnie poprawić jeżeli mój tok myślenia porównawczego nie jest poprawny: jeżeli szlaban jest otwarty i nie ma znaków zakazu to mogę przejechać za niego?
Chciałbym nauczyć sąsiadów blokowania swoich miejsc jeżeli nie można z nich korzystać, a odblokowywania w sytuacjach dłuższych wyjazdów i chęci użyczenia miejsca innym.
Z góry dziękuję za zainteresowanie tym „odświeżonym” tematem.

barty84

Witam,

I znów odświeżam temat. Co sądzicie o tym artykule?

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/...uj-n45850.html

Agnieszka3M

a jak sąsiad wyjeżdża na wakacje to ma się ogłaszać bo po co ktos ma płacić za hotel jak mieszkanie puste stoi?

Kupując mieszkanie zapłaciłam za miejsce parkingowe w związku z tym do mojej decyzji należy czy je komuś użyczę czy wynajmę.

boolo41

Jesli samochod zostal zablokowany przez wlasciciela, kierowca ma prawo wezwac policje, a policja ukarac wlasciciela

jjkiller

Witam.
Podłączę się do tematu.
Czy zarządca terenu, na którym znajduje się osiedle, oraz parking osiedlowy na 50 aut może powynajmować miejsca parkingowe mieszkańcom i nie mieszkańcom, pozbawiając możliwości parkowania aut pozostałych mieszkańców osiedla, i nie oferując nic w zamian?

Użytkownik

A kto jest właścicielem tego terenu?

jjkiller

Właścicielem terenu parkingu, jak również osiedla jest gmina centrum. Zarządcą jest firma ABC Nieruchomości

dag0

do autora Gmina Centrum nie istnieje już od kilku lat obecnie jest to Dzielnica Śródmieście.
Lokalizacja parkingu nie oznacza, że jest to miejsce wyznaczone jedynie do postoju pojazdów mieszkańców pobliskich nieruchomości. Właściciel/zarządca ma prawo do wynajęcia miejsca postojowego każdemu zainteresowanemu.

jjkiller

Hmmm. No tego się obawiałem
A w związku z tym mam jeszcze jedno pytanie.
Wczoraj przeczytałem sobie cały Kodeks Wykroczeń i nie znalazłem żadnego artykułu, którym mogła by się posiłkować policja bądź straż miejska w przypadku zaparkowania przeze mnie autka na czyimś, nieoznakowanym miejscu. Jednym słowem, jeśli jest miejsce parkingowe, nieoznakowane, bez słupka, bez wymalowanej koperty z nr. rej. i na nim zaparkuję to ani straż miejska, ani policja nie może mi wlepić mandatu, ani mnie odholować.
Odholować by mnie mogli gdyby pojazd był zaparkowany w sposób stwarzający jakiekolwiek zagrożenie.
Czy dobrze rozumuję???

boolo41

tak.
Malo tego, gdybys zaparkowal na oznakowanym miejscu, to policja (straz) tez nie ma nic do gadania. Zadnego mandatu nie dostaniesz, bo niby za co? Odholowac policja tez nie moze. Wszystko zalezy od tego jak wlasciciel zareaguje....

Użytkownik

Nie. Naruszenie posiadania i zastosowanie obrony koniecznej sotsownej do naruszenia posiadania. To ze miejsce jest nieoznaczone, nie oznacza ze nie jest czyjas wlasnoscia. A to ze w danej sekundzie nie jest uzywane, nie oznacza ze nie jest w czyims posiadaniu.

boolo41

"i zastosowanie obrony koniecznej sotsownej do naruszenia posiadania."
no wlasnie....czyli mandatu nie bedzie.