09-11-2010, 20:10
|
| Początkujący | Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Witam.
Bardzo proszę o pomoc, czy mogę wygrać ze spółdzielnią?
We wrześniu dostałam zawiadomienie ze spółdzielni o podwyżce na fundusz remontowy. Podwyżka ta ma zostać przekazana na uzupełnienie termomodernizacji w innych budynkach (ocieplenie szczytów, wymiana okien na klatkach schodowych i w piwnicach, wymiana drzwi zewn.). Nie chcę się na to zgodzić ponieważ spłacam już termomodernizację (spółdzielnia wzięła na to kredyt) bloku w którym mieszkam i nie rozumiem dlaczego mam spłacać termomodernizację w innych blokach? Każdy powinien spłacać termomodernizację swojego bloku. decyzję o podwyżce podparli Ustawą prawną - Uchwała RN nr 48/10 z dnia 3.09.2010r. Czy jest jakaś szansa na odwołanie się od tej decyzji i nie opłacanie remontu innych bloków?
Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam |
| |
10-11-2010, 07:23
|
| Stały bywalec | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Coś to nie tak!kiedyś spółdzielnie mogły tak robić,że z funduszu remontowego jednego bloku remontowano inne.Obecnie każdy blok,każdy mieszkaniec ma swoje konto i jest to raczej niemożliwe i niedopuszczalne.
|
| |
10-11-2010, 20:16
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Witam. zgadzam się z Tobą ale czy mogę coś z tym zrobić? Na dodatek prezes spółdzielni jest bezczelny i chamski. Nie bardzo wiem jak odwołać się od tego. Czy ktoś jest w stanie coś mi doradzić?
|
| |
11-11-2010, 08:49
|
| Stały bywalec | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
A czy są jeszcze inni właściciele którzy sie z tym nie zgadzają?jeżeli tak to zróbcie to wspólnie,odwołajcie się.
|
| |
11-11-2010, 15:45
|
| Użytkownik | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
do wyłącznej właściwości walnego zgromadzenia spółdzielni należy podejmowanie uchwał, walne zgromadzenie może podejmować uchwały jedynie w sprawach objętych porządkiem obrad podanych do wiadomości członków w terminach i w sposób określonych w statucie, uchwały walnego zgromadzenia obowiązują wszystkich członków spółdzielni oraz wszystkie jej organy, uchwała sprzeczna z ustawą jest nieważna, uchwała sprzeczna z postanowieniami statutu bądź dobrymi obyczajami lub godząca w interesy spółdzielni albo mająca na celu pokrzywdzenie jej członka może być zaskarżona do sądu, każdy członek spółdzielni może wytoczyć powództwo o uchylenie uchwały, „Na dodatek prezes spółdzielni jest bezczelny i chamski.”, czy to w czymś umniejsz uchwałę, czy chodzi o zdyscyplinowanie prezesa twojego pracownika?, to wszystko poza komentarzami jest zawarte w ustawie prawo spółdzielcze i statucie spółdzielni i nie ma to nic wspólnego z prywatnymi odczuciami resztę można zaskarżyć w sądzie i dostać wyrok nie zawsze satysfakcjonujący, dziwi mnie jak można walczyć ze spółdzielnią, walczyć trzeba z wadliwie podjętymi uchwałami ale do tego są środki prawne, a uchwały podjęte właściwie są nie do ugryzienia,
pozdrawiam czemlyn
|
| |
12-11-2010, 22:06
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Witam, problem jest w tym że nie ma szans na jakiekolwiek porozumienie się z prezesem, który uważa się za króla i może robić co chce. Np. na pytanie kiedy będziemy mieć odmalowaną klatkę (co powinno być zrobione ponad rok temu bo wg statutu należy nam się raz na 10 lat) usłyszeliśmy odpowiedź że on nam jej nie pobrudził. A jak powołaliśmy się na statut to zapytał się: "no i co?". Ja tą sytuacją jestem załamana. Pozdrawiam.
|
| |
13-11-2010, 07:13
|
| Użytkownik | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
proponuję pismo do rady nadzorczej, a jeśli nie poskutkuje to na walnym nie udzielić mu absolutorium i odwołać, wszystkie działania powinny być w formie pisemnej a dyskusje zawsze rodzą sytuacje w których każdy słyszy co innego, biorąc pod uwagę zachowania prezesa są one adekwatne do sytuacji w jakich go stawiacie, podstawowa zasada prezes jest pracownikiem członków spółdzielni to oni go powołują i odwołują, trzeba korzystać z zapisów w statucie i prawa spółdzielczego nie widzę innej formy jak pisemna w oparciu o prawo, proponuję emocje zostawić w domu bo nawet sąd rozpatruje sprawy na podstawie prawa a nie na podstawie czy prezes jest głupi czy mądry itd., itp, jeśli nie wypracujecie prawnej formy nacisku na organy spółdzielni, radę, zarząd, walne, to pozostanie wam dyskusja na poziomie magla,
i to by było na tyle w tym temacie pozdrawiam czemlyn,
|
| |
13-11-2010, 20:55
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Dziękuję za rady. Do tej pory nikt za bardzo nie czytał pism ze spółdzielni ale po ostatnich zdarzeniach sporo osób zamierza interesować się wszelkimi decyzjami rady. Mam nadzieję że w ilości siła. Pozdrawiam.
|
| |
13-11-2010, 21:10
|
| Użytkownik | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Proszę zajrzeć do uchwały spółdzielni, która ustala co wchodzi w zasób danej nieruchomości, tj. ile jest budynków. Może być tak, że jest to nieruchomośc wielobudynkowa i dlatego wspólny jest fundusz dla danej nieruchomości, a nie poszczególnych budynków w niej. Dopiero od niedawna sp-nie zobowiązane są tworzyć nieruchomości jednobudynkowe.
Rada Nadzorcza podjęła b.dobrą uchwałę w sprawie pozyskania funduszy. Inaczej czekałoby Państwa spotkanie w sprawie pozyskania kredytu - odrębni właściciele mogliby się nie zgodzić, jednak osoby posiadające sp.prawa do lokali "zdani" byliby na decyzję organów sp-ni.
Jeżeli nie zgada się Pani z tą podwyżką może Pani zaskarżyć tę uchwałę. Myślę, jednak że jest to sprawa raczej przegrana, ponieważ podwyżka jest zasadna, tj. zostanie docieplony budynek w nieruchomości. Spółdzielnia posłuży się symulacją dla kredytu. A poza tym mieszkańcy w innych budynkach w danej nieruchomości też chcieliby mieć oszczędności z tytułu c.o.
Żeby zobrazować to Pani : obecnie nieruchomość w której znajduje się Pani budynek tworzy nieformalną wspólnotę - dla tej nieruchomości prowadzona jest oddzielna księgowość. Kiedyś można było swobodnie przekładać potrzebne środki na konkretne inwestycje w ramach całęj sp-ni. Obecnie - nie, a przynajmniej jest to bardzo trudne.
Pozyskiwanie funduszy odbywa się poprzez uczestniczenie w rewitalizacji, zaciąganie kredytów i podwyższeniem f. remontowego. I ta ostatnia opcja jest najłątwiejsza, najszybsza i najtańsza.
|
| |
15-11-2010, 21:18
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Witam Mrcnk, niby masz rację tylko że my spłacamy już kredyt na ocieplenie bloku w którym mieszkamy, dlatego nie mogę pogodzić się z tym że mam jeszcze płacić za docieplenie np. bloku który widzę przez okno? Dlaczego mieszkańcy tego bloku nie mogą płacić za siebie w końcu tu nie chodzi o remont a o termomodernizację czyli inwestycję mającą na celu obniżenie kosztów c.o. Dlaczego my mamy im to sponsorować, oni do naszego kredytu się nie dokładali? Dziwi mnie też że spółdzielnia nie ociepliła od razu całego bloku. Chyba nie mam co marzyć o sprawiedliwości.
Czy może wiesz jak napisać odwołanie od decyzji zarządu? Pozdrawiam.
|
| |
16-11-2010, 03:19
|
| Stały bywalec | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Dziwi mnie też że spółdzielnia nie ociepliła od razu całego bloku
no to już nic nie rozumiem,czyli wychodzi na to że chcą ocieplić pozostałą część waszego bloku czy tak?Wcześniej napisałaś,że innego bloku.No to jak to jest?
|
| |
16-11-2010, 17:40
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Witam, niektóre bloki, w tym nasz są ocieplone w całości (wzięty na to kredyt spłacamy już 3 lata i będziemy spłacać jeszcze około 4). Natomiast inne bloki ( jest ich 33) są ocieplone tylko częściowo - przód i tył. Spółdzielnia teraz żąda od nas czyli wszystkich mieszkańców comiesięcznych składek na docieplenie tych 33 bloków. I oto kłócę się ze spółdzielnią, bo skoro spłacam kredyt na termomodernizację mojego bloku to dlaczego mam dodatkowo płacić na uzupełnienie termomodernizacji w innych blokach. Nikt w spółdzielni nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania - dlaczego te 33 bloki nie zostały od razu ocieplone całkowicie i dlaczego mieszkańcy tych bloków nie mogą sami za siebie płacić? To jest jak wojna z wiatrakami.
Czy ktoś może wie jak napisać odwołanie od decyzji zarządu? Pozdrawiam. |
| |
27-12-2010, 10:45
|
| Użytkownik | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
To nie jest wojna z wiatrakami. Kiedyś sp-nia dociepli wszystkie budynki. Wszyscy z danej nieruchomości płacą większy f.r., a pieniędzy starcza tylko na niektóre inwestycje. Można zrobić wszystko za jednym razem, ale "na koncie" nieruchomości, w której ma Pani swoje mieszkanie jest tyle pieniędzy ile jest. Stąd decyzja o zwiększeniu f.r. - lepsze to niż kredyt, na który nie wyrazilibyście przecież zgody. Zawsze będzie ktoś ostatni i ktoś pierwszy, takie są uroki wspólnot i quasi-wspólnot, czyli nieruchomości spółdzielczych. Liczy się to ile budynków jest w danej neiruchomości, a na pewno f.r. jest identyczny dla wszystkich w danej nieruchomości.
HalinaiStasiu2008 : to nie jest dziwne taki sposób docieplenia, tak się robi w całej Polsce. Chodzi o pieniadze. Najważniejsze są szczyty, a potem jak są pieniądze to robi się resztę.
|
| |
30-01-2011, 21:15
|
| Początkujący | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Mrcnk, to co robi nasza spółdzielnia nie jest normalne. Na ocieplenie każdego bloku jest wzięty kredyt, który spłacają mieszkańcy. Tyle że 33 bloki nie zostały ocieplone kompleksowo, nie ocieplono w nich szczytów i nie wymieniono w nich okien. I właśnie za ocieplenie tych szczytów mamy zapłacić wszyscy. Bez znaczenia czy mieszkamy w tych blokach czy nie i czy spłacamy kredyt na docieplenie naszego bloku czy nie. Nie powiesz mi chyba że tak się robi? Bo przecież mieszkańcy innych bloków nie dokładają się do naszego kredytu. Pozdrawiam.
|
| |
31-01-2011, 11:50
|
| Użytkownik | RE: Walka ze spółdzielnią. Potrzebna pomoc!!!
Kredyty kiedy były zaciągane?
Docieplenie nie musi być wykonywane kompleksowo i na 100% bez wymiany stolarki okiennej, która jest wymieniana przez osoby, którym przysługują tytuły prawne z uwzględnieniem regulaminów (i bonifikat).
Choć przynaję że najpierw dociepla się szczyty.
Trzeba spytać się spółdzielni dlaczego żąda i na jakiej podstawie. Może ZPCz/WZ podjęło uchwałę w wyniku któej wyrażono zgodę na zaciągnięcie kredytu na docieplenie. A jeżeli tak to jak został zabezpieczony ten kredyt? Trudno mi cos powiedzieć bez dokumentów.
A skąd Pani wie czy mieszkańcy innych bloków lub nieruchomości nie dokładają sie do Pańswta kredytu?
|
| | | |