Witam.Mój chłopak kiedyś mieszkał,w mieszkaniu wynajętym u "znajomego"Dodam,że było to mieszkanie spółdzielcze.Na początku było wspaniale,umeblowane mieszkanie,niski czynsz(1 pytanie:Czy miał on prawo wogóle ten czynsz pobierać?).Później zaczęły się problemy,tzn zabrał meble, zlew ,przychodził pijany na noc,dowiedzieliśmy się po dość długim czasie,że nawet prąd był na lewo okłamywał nas co do opłat za to, zaczęła go nawiedzać policja,dzielnicowy,ponieważ najemca był POSZUKIWANY

!,jego komornicy. Mój chłopak przestał mu płacić a on naliczył sobie 2 tys zł za okres niespłacania.Nie podpisali żadnej umowy najmu.Teraz wyszedł i zaczął nas zastraszać.Nie wiem co mam robić proszę o pomoc.Nie mam z kąd mu oddać mam małe dziecko na utrzymaniu i wogóle po dłuższym czasie rozłąki postanowiliśmy zamieszkać razem