Witam!
Jestem właścicielką drogi polnej na której mieszczą się dwa domy. Moi sąsiedzi mają wybudowany dom bezpośrednio przy mojej drodze (z tego co wiem powinien być zachowany jakiś odstęp).
Płacimy z mężem za tą drogę ...
Jestem właścicielką drogi polnej na której mieszczą się dwa domy. Moi sąsiedzi mają wybudowany dom bezpośrednio przy mojej drodze (z tego co wiem powinien być zachowany jakiś odstęp).
Płacimy z mężem za tą drogę podatek, a oni o wszystko maja pretensje np. ze za głośno wyjeżdżamy z własnej posesji, nie mogę nawet zaspać dziur na własnej drodze. Wspomnę jeszcze że to droga jednopasmowa i była sytuacja że jechała do mnie koleżanka w trakcie jazdy sąsiad pod moją nie uwagę kazał wycofać do głównej drogi bo on chciał wyjechać.
Myśleliśmy z mężem o wbudowaniu słupków, ale jakbyś mu to zrobili to nie mieli by dojazdu do własnego domu.
Proszę o rade co w tej sytuacji możemy zrobić.
07-07-2011, 14:42
ali3n88
Stały bywalec
Posty: 1.411
RE: Jakie prawo do drogi?
Podaj więcej szczegółów:
1) czy droga stanowi odrębną działkę ewidencyjną i ma status drogi?
2) jeśli działka nie ma statusu drogi to czy w księdze wieczystej jest ustanowiona służebność przejazdu dla sąsiadów?
Napisz coś więcej to się pomyśli
07-07-2011, 15:03
knurowianka
Początkujący
Posty: 14
RE: Jakie prawo do drogi?
właśnie jestem w trakcie szukania wszystkich papierów wkrótce cos więcej napisze. Bardzo dziekuje za zainteresowanie
§ Służebność drogi - kto jakie ma obowiązki (odpowiedzi: 2) Mam ustanowioną służebność drogi koniecznej.
Właściciel nieruchomości obciążonej drogą robi głupie problemy - zmieniłem nawierzchnię drogi na lepszą...
§ Budowa drogi przez mój grunt - jakie mam prawa? (odpowiedzi: 5) Witam serdecznie,
Proszę o poradę w następującej sprawie. Jestem rolnikiem z małej wsi, od ponad roku toczy się sprawa dotycząca budowy obwodnicy...
§ Jakie prawo ma właściciel, a jakie lokator? (odpowiedzi: 4) Witam!
Mój problem jest następujący: jestem właścicielem domu , do tej pory współwłaścicielami byli moi rodzice jednak zmarli. Pozostał mój brat,...