Nieprawidłowości a akt notarialny
Witam.
Kupiłam 2 miesiące temu mieszkanie, a właściwie jestem po umowie przedwstępnej a przed główną. Tak się złożyło że zaraz po umowie przedwstępnej mogłam zamieszkać w wymarzonym lokalu. Mieszkanie w starej kamienicy przerobione na nowoczesne M3, gładzie, kafle, panele, terakota itp. Oczywiście wyszło w międzyczasie mnóstwo niedociągnięć- a to okna do dziś źle wyregulowane- nieszczelne, a to instalacja gazowa źle zrobiona i na biegu przerabiana. Mieszkanie nie przeszło przeglądu kominiarskiego który był niezbędny do podpięcia gazu (junkers i kuchenka) więc sprzedający załatwił kominiarza na lewo. Zgodziłam się na to bo przy 2 małych dzieci muszę mieć jednak ciepłą wodę i coś tym dzieciom ugotować. Ale teraz tak myslę że to obowiązkiem sprzedającego było załatwić te kominy do odprowadzania spalin (koszt 5 tys- nie mam tyle) skoro w umowie jak wół stoi że instalacje są sprawne i gotowe do użytku. Wentylacja jest źle zrobiona- w łazience ciągle czuć wilgoć. Ale apogeum nastapiło kilka dni temu- w ścianach jest pleśń. Budynek nie jest ocieplony i kilka dni temu na wszystkich ścianach zewnętrznych odkryliśmy warstwy pleśni przy podłodze. Na ścianach wewnętrznych pleśni nie ma ale tynki puchną i odpadają. Mieszkanie jest bardzo dobrze ogrzane, jest wręcz gorąco i z tego powodu często otwieram okna. W dodatku wszyscy się pochorowaliśmy- lekarz stwierdził że gniazda pleśni mogły być tego zapalnikiem.
Co robić? Nie zapłaciłam jeszcze pełnej kwoty, ledwie zaliczkę ale w tej sytuacji nie uważam aby mieszkanie było warte tyle ile chce sprzedający. Nie chcę się też zbytnio wyprowadzać ponieważ moje dziecko po dużych kłopotach przywykło do tutejszej zerówki i nie chcę narażać go na kolejny stres.
Proszę o pomoc, co mogę zrobić?
|