RE: Przebudowa zjazdu indywidualnego
Historia skończyła się tak, że po kilku słownych interwencjach u wykonawcy robót budowlanych, które okazały się nieskuteczne zainterweniowałem u wykonawcy pisemnie. Gdy i to nie poskutkowało, ponieważ kierownik budowy wraz ze swoim przełożonym stwierdzili że wszystko jest ok powiadomiłem Zarząd Dróg Wojewódzkich oraz Nadzór Budowlany. Trzeba było jakiś czas poczekać, ale kontrola Nadzoru Budowlanego wykazała złe wykonanie nawierzchni zjazdu i nakazała wykonawcy ułożenie płyt betonowych z powrotem, tak jak były przed rozpoczęciem prac. Żeby było śmiesznie, to gdy pracownicy firmy wykonującej przebudowę przyjechali ułożyć płyty powtórnie to się w swoim "kruszywie" zakopali i stwierdzili że rzeczywiście nawierzchnia zjazdu jest źle wykonana.
|