Problemy z wynajmującym lokal pod działalność gospodarczą
Witam. W grudniu ubiegłego roku wynajłem od wynajmujacego lokal pod dostosowanie na dzialalnosc gastronomiczna (pizzeria). Lokal miesci sie w dosc starym parterowym budynku. Wewnatrz byl stan surowy. Wykonalem od podstaw instalacje elektryczna, wodna, tynki, sciany dzialowe, plytki, drzwi wejsciowe i okna. Na zewnbatrz przed lokalem caly plac jest wysypany kamieniem. Podczas negocjajcji jak i podpisywania umowy byl obecny moj znajomy. Wlasciciel budynku, niestety tylko ustnie zobowiazal sie do tego ze wiosna polozy przed lokalem kostke, wykona odwodnienia, wymieni dach i zrobi elewacje budynku wraz z ociepleniem(przy tym wszytskim byl obecny moj znajomy). Sytuacja na dzien dzisiejszy wyglada tak ze nic sie nie zmienilo. Dach z eternitu jest w zlym stanie, nie ma nawet rynien i przy opadach woda leje sie z dachu na wchodzacych klientow, sciany podmakaja, na magazynie na sciany wychodzi grzyb, przed lokalem jest caly czas ten sam zwir, kurzy sie strasznie, caly jego plac nie ma wykonanych odwodnien a w dodatku jest tak uksztaltowany ze podczas opadow przed moim lokalem jest 30 cm wody, ze nie da sie wyjsc. Obok jest plot wiec wynajmujacy kazal zebysmy sobie przekopali pod plotem dziure da sasiada zeby tam woda splywala, ale sasiad to przewidzial i uszczelnil szczeliny pod ogrodzeniem. Na zewnatrz od budynku zaczal odpadac tynk, a sciana w jednym miejscu pekla. Najgorsze jest to ze 20 metrow od naszego budynku stoi hala i wynajmujacy wynajal ten budynek na stolarnie, jakis miesiac temu. Wiadomo ze wiaze sie to z tym ze caly dzien jest dzwiek ciecia drzewa, a dodatkowo teraz beda tam jeszcze lakierowac meble. Wiadomo jaki bedzie zapach obok lokalu, bo wiem ze beda robic wentylacje z lakierni, sadze ze w przypadku wizyty sanepidu bede mial problemy. Ciekawa jest tez sytuacja w umowie. Czynsz wedlug niej bedzie naliczany od dnia zakonczenia remontu co zostac mialo potwierdzone aneksem. Jeszcze sie dobrze remont nie zakonczyl, a wlasciciel zaczal naliczac czynsz (aneksu nie ma podpisanego do dzis). W dodatku wedlug umowy czynsz bedzie przekazywany "do reki". I tak jest placone(na szczescie wlasciciel przychodzi sam, a ja mam swiadkow ze place ale nigdy nie dostalem zadnego potwierdzenia). Kolejny problem jest taki ze podczas remontu wlascicel budynku kazal nam zalozyc stary podlicznik ktory sie znajdowal juz w lokalu. W marcu stwierdzil ze licznik jest zepsuty i zle nalicza i obciazyl mnie jakimis stratami z calego plac na kwote bisko 7 tysiecy zlotych z kilku miesiecy. Bo stwierdzil ze my sie dogrzewamy pradem i to na pewno my. Na placu jest jeszcze stacja kontroli, dwa sklepy i drukarnia jego syna. Przyniosl mi jakas wlasnorecznie zrobiona tabelke ze ma takie straty i to oja wina. A przysrost zuzycia pojawil sie kiedy glowny licznik zostal wymieniony przez ZEORK na elektroniczny. Na calym placu jest olbrzymia platanina kabli wiec straty musza byc ogromne, ale dlaczego ja mam za to placic. Wystawil mi zuzycie pradu na jednej fakturze na kwote dwoch tysiecy a co do reszty przyniosl kartke i kazal za to placic na podstwie tej kartki. Zalozyl mi drugi licznik ktory wskazal zuzycie na poziomie maksymalnie tysiaca kWh na miesiac, a i tak teraz wystawil mi rachunek na ponad 1500 kWh twierdzac ze to straty sprzed wymiany licznika, ktora byla w polowie mieisiaca. Najlepsze jest to ze on nie wystwia refaktury za energie elektryczna tylko wypisuje tak normalnie na fakturze pod czynszem ilosc i cene i zlicza to razem. Dzwonilem do zakladu energetycznego i stwierdzili ze powinien mi dawac refakture i kopie faktury zbiorczej, a nikt na placu tego nie dostaje. W dodatku powiedzieli ze popelnia wykroczenie poniewaz handluje w ten sposob pradem czego mu nie wolno. Najchetniej opuscil bym to miejsce ale nie wiem jak bo chcialbym jakos odzyskac pieniadze utopione w remoncie. Czym mam sznase jakos odzyskac stracone srodki? Nawet juz nie chce za robocizne tylko za material. W mojej ocenie dzialanie wynajmujacego utrudnia mi prowadzenie dzialalnosci. W dodatku teraz ani on mi nie moze udowodnic ze nie zaplacilem czynszu ani ja jemu ze zaplacilem przez to placenie do reki. ja przynajmniej mam swiadkow na wszystko. Co mam zrobic?
|