Służebność drogi koniecznej
Witam,
Proszę o poradę jak rozwiązać problem.
Mój ojciec 8 lat telu dostał od swojego ojca gospodarstwo - ok 4ha. Obok jest sąsiednie gospodarwstwo. Znajdują się one na skraju lasu, ale od strony rzeczki, przez którą można tylko chodzić. Nie ma możliwości wybudowania tam drogi. Od około 70 lat sąsiedzi i mój pradziadek, następnie dziadek a teraz my kożystaliśmy z drogi a ta kilka lat temu (ok. 3 lata) została zalesiona (szerokość 4-5m czyli cała droga). Właściciel stwierdził, że to jego działka i może zasadzić te drzewa na drodze (oznaczę to droga nr 1). Teraz jeździmy drogą nr 2 przez las, który jest własnością dwóch innych właścicieli i ma odcinek 100-150m o szerokości ok. 3m. Nie ma możliwości, aby wjechał tam zimą pług, nie odbierają nam śmieci. Jesteśmy zimą odcięci od świata. jest droga nr3, ale sąsiadka musiała by pokonać drogę w kształcie litery "U", dodatkowo przez środek mojej działki (pod moimi oknami), żeby dostać się do drogi na tyłach mojej działki. Biegnie ona przez teren jeszcze innego właściciela; przez zapadliska, więc nic ciężkiego nie przejedzie. Zaznaczam, że wszystkie te drogi są "wyjeżdżone" od dziesiątek lat i nie są na mapach !! Najlepszym i najkorzystniejszym rozwiązaniem jest dla nas przywrócenie drogi nr 1 (właściciel nie chce jej odsprzedać, chociaż nie jest to dla niego problem. Nasze dwa domu są jedynymi w promieniu 2km ).
To co przemawia za tą drogą to: 1. jest to skrajny pasek na działce sąsiada, więc nie dzielimy jego dzialki na dziwne części,2 jest to najkrutszy odcinek do drogi gminnej - ok 50m od granicy sąsiadki, która tam mieszka przez okrągły rok i 100m od naszej działki. 3. Nie było problemu z pługiem i śmieciarką. Czy mogę wnioskować o służebność drogi nr 1, chociaż została obsadzona drzewami? jakie kroki powinniśmy teraz wykonać, żeby uregulować to jak najszybciej.
|