Podstępne odcięcie ogrzewania w mieszkaniu PROSZĘ O POMOC !!!!
Witam, bardzo proszę o pomoc i podpowiedź w poniższej sprawie.
Razem z żoną i półroczną córeczką mieszkamy w swoim mieszkaniu spółdzielczym lokatorskim. Od lipca zeszłego roku zalegamy z płatnościami za czynsz i wodę na kwotę w sumie 5.600,- zł. Zadłużenie powstało ponieważ żona będąc w ciąży wymagała leczenia szpitalnego oraz bardzo kosztownej opieki podtrzymującej ciąże. W na przełomie lipca i sierpnia br w naszym bloku wymieniano na nowe zawory w grzejnikach. Wymieniono je również u nas w mieszkaniu. Podstępem jednak panowie ze spółdzielni zakładając zawór w każdym grzejniku zatkali z jednej strony jego wylot kawałkiem plastiku który blokuje przepływ wody w naszych grzejnikach tym samym odcinając nas od ciepła. O fakcie tym nas nie powiadomiono. Dopiero 02.10.2012 dzwoniąc do spółdzielni i pytając się czemu u nas grzejniki są zimne a u innych nie dowiedziałem się że odcięto nam dopływ ciepła za dług w spółdzielni. Wyrażając swoje zdumienie metodami działania spółdzielni i nie powiadomieniem nas o tym usłyszałem od pracownika: "... a co jak byśmy do pana zapukali i powiedzieli że chcemy panu odciąć ogrzewanie do by nas pan wpuścił??..." Zaraz po tej rozmowie ktoś wrzucił mi do skrzynki list od zarządu SM w którym to napisano że do czasu spłaty bądź podpisania ugody będziemy mieli odcięte ogrzewanie. Wystosowałem pismo do SM w którym zobowiązałem się do spłaty długu w ratach po 300 zł . Napisałem że mam półroczne dziecko które często choruje, że jest bardzo zimno w domu i że nie jesteśmy w stanie inaczej spłacić długu. Nie dostałem żadnej odpowiedzi tylko telefon ze Spółdzielni że włączą mi jeden pokój a jak zacznę spłacać to może podłączą resztę.
Mamy małe dziecko, trzy pokoje +kuchnie i łazienkę a ogrzewanie mamy tylko w jednym pokoju. Na dworze w dzień jest max 10 stopni a w nocy temperatura spada do zera (tak jak dzisiaj) .
Bardzo proszę o poradę co mam robić. Nie chcę unikać spłaty zadłużenia.Spłacę je do ostatniej złotówki ale nie mogę pozwolić żeby moje dziecko marzło.
|