Warunki zabudowy-odwołanie do kolegium i ponownie te same warunki-PARANOJA
Witam.
Mam (jak mi się wydaje) bardzo nietypową sytuację,otóż wystąpiłem do gminy o wydanie warunków zabudowy na 8 działek. Załatwiłem sprawę umów z zakładem energetycznym i wodociągami. Dostarczyłem wszystkie projekty do gminy,łącznie z projektem podziału działek i rozrysowanymi 6-cio metrowymi drogami oraz dużym placem manewrowo-parkingowym. Warunki otrzymałem i niby wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że nakazano mi poszerzyć drogi na 8 metrów, łącznie z moją prywatną drogą dojazdową do kompleksu działek, która tez ma 6 m szerokosci i nie ma możliwosci jej poszerzenia,bo dookoła są działki innych ludzi,którzy nie wyrażają zgody na odsprzedaz 2 metrowego pasa. Poza tym co za sens ma robienie tak szerokiej slepej ulicy, skoro gminna droga dojazdowa do tych działek ma szerokosć 4 metry ? Ciekawostką może być tylko to,że na pozostałych budowanych kompleksach mieszkaniowych w gminie Stare Bogaczowice oraz w całej miejscowosci Stare Bogaczowice najszersza droga ma 6 metrów.
Odwołałem się do kolegium. Kolegium przyznało mi rację i nakazało wydanie warunków z węższymi drogami, gdyż stwierdzno,że nie ma potrzeby takich szerokich dróg. Gmina miała wydac nowe warunki, na które czekałem ponownie kilka miesięcy. Własnie odebrałem "nowe" warunki zabudowy i okazuje się, że są dokładnie takie same jak były, czyli nadal 8-mio metrowe drogi i że od decyzji przysługuje mi odwołanie do SKO. Czyli błędne koło, znów sie odwołam i będzie to samo. Gmina nie respektuje postanowień kolegium i chyba celowo przeciąga sprawe, która trwa już prawie 2 lata,na wiosnę kończą mi się umowy z zakładem energetycznym i wodociągami i będę misiał płacić ponownie za wydanie nowych warunkow przyłączenia.
Co zrobić w takim przypadku,nigdzie nie mogę znaleźc odpowiedzi,to chyba jedyna taka sytuacja. Czy mogę się odwołac gdzies jeszcze, pociągnąć gminę do konsekwencji? Dodam, że juz od ponad 2 lat płacę bardzo wysokie raty kredytu za te działki, myslałem,że jak sprzedam 2-3 działki to spłacę kredyt. Niestety w takim przypadku ani sprzedać,ani nic....
Proszę o pomoc.
|