Ustawa o ochronie praw lokatorów. - Forum Prawne

palec0

Witam
Zastanawia mnie, po co została stworzona w/w ustawa skoro w umowach na czas określony prawa w 95 procentach ma tylko wynajmujący, nigdzie nie wyczytałem stwierdzenia, że jeśli umowa została podpisana przez najemcę i występują w niej zapisy nie zgodne z ustawą to w sporach miedzy wynajmującym a najemcą prawo stanowi USTAWA z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów np.ustawa zabrania wchodzenia do lokalu bez zgody najemcy a zapis w umowie mówi: wynajmujący ma prawo wstępu do mieszkania bez ograniczeń.
Czy ktoś zna prawną odpowiedź ?

boolo41

"ustawa zabrania wchodzenia do lokalu bez zgody najemcy" tak jest

"wynajmujący ma prawo wstępu do mieszkania bez ograniczeń." a tak bedzie, jak sie zgodzisz

palec0

Jeśli tak, to dlaczego zapis ten znalazł się w umowie, skoro jest nie zgodny z ustawą którą przede wszystkim musi znać osoba sporządzająca umowę.
Według mnie, to jest tylko moje zdanie, ustawa ma chronić osoby nie znające prawa a muszące wynająć mieszkanie.

boolo41

przeciez nie musisz godzic sie na taki zapis/warunek !!!!
Chociaz, przyznam, ze nawet dla mnie, jako wynajmujacego, zapisek troche dziwny...
Gdyby ten zapisek dotyczyl okresu PO wygasnieciu/wypowiedzeniu umowy, to co innego...

GrubyMiś

Po podpisaniu umowy mozna z miejsca powiedziec ze odwoluje sie ta zgode na wejscie. Zgode mozna udzielic jak rowniez odwolac.

boolo41

jasne, ze mozesz, mozesz tez wypowiedziec umowe na czas okreslony, nie podajac powodu, wszystko mozesz.....

Lewanna

Mnie natomiast zastanawia, dlaczego ludzie podpisują umowy nie czytając ich, albo nie rozumiejąc.
Jeżeli taki zapis Ci nie odpowiadał, to czemu złożyłeś swój podpis pod treścią umowy?

Na marginesie...Właściciel nie ma prawa wchodzić do lokalu, który wynajął, kiedy mu się podoba:
art. 10
1. W razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody lokator jest obowiązany niezwłocznie udostępnić lokal w celu jej usunięcia. Jeżeli lokator jest nieobecny lub odmawia udostępnienia lokalu, właściciel ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariusza Policji lub straży gminnej (miejskiej), a gdy wymaga to pomocy straży pożarnej - także przy jej udziale.

2. Jeżeli otwarcie lokalu nastąpiło pod nieobecność lokatora lub pełnoletniej osoby stale z nim zamieszkującej, właściciel jest obowiązany zabezpieczyć lokal i znajdujące się w nim rzeczy do czasu przybycia lokatora; z czynności tych sporządza się protokół.

3. Po wcześniejszym ustaleniu terminu lokator powinien także udostępnić właścicielowi lokal w celu dokonania:

1) okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego, przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania,

2) zastępczego wykonania przez właściciela prac obciążających lokatora.

4. Jeżeli rodzaj koniecznej naprawy tego wymaga, lokator jest obowiązany opróżnić lokal i przenieść się na koszt właściciela do lokalu zamiennego, jednak na czas nie dłuższy niż rok. Po upływie tego terminu właściciel jest obowiązany udostępnić lokatorowi w ramach istniejącego stosunku prawnego naprawiony lokal. Czynsz za lokal zamienny, bez względu na jego wyposażenie techniczne, nie może być wyższy niż czynsz za lokal dotychczasowy.

palec0

Nie do końca zgadzam się z Waszym zdaniem, umowę podpisała osoba młoda, wchodząca w dorosłe życie a wynajmujący to wykorzystał, nadal twierdzę, że wszystkie zapisy w umowie powinny być zgodne z ustawą np.jeśli bedę osobą o złym stanie psychicznym i podpiszę zgodę na uśmiercenie mnie to morderca powoła się na umowę między nami zawartą i będzie niewinny ?

idali

palec0 sa takie zawody jak prawnik, lub pośrednik nieruchomości.
Należało skorzystać z pomocy, zapłaciwszy za nią, a potem spać spokojnie.
Umowy najmu są wbrew pozorom jednymi z trudniejszych na rynku nieruchomości.
Zakładam, że osoba, która jest najemcą jest pełnoletnia i nie jest ubezwłasnowolniona,więc w razie wątpliwości mogła sama skorzystać z pomocy prawnej.
Szczerze powiedziawszy lekko nie trafiony przykład

palec0

Lekko nie trafiony - to mało powiedzane, nic innego mądrego nie wpadło mi do głowy, teraz wiem, to nie są proste tematy.

dusdusq

Witam, podpisałam umowę najmy lokalu na rok. Właściciel pobrał kaucję w wysokości jedno miesięcznego czynszu. W umowie jest jedynie, że kaucja podlega zwrotowi po zakończeniu umowy w terminie. Nie ma słowa na temat tego czy kaucja zostanie zwrócona czy tez nie gdy wypowiem umowę wcześniej. Okazało się, że właściciel ma swoje klucze do tego mieszkania i wchodzi sobie bez uprzedzenia kiedy tylko chce. Poinformowany, że jako obecny najemca nie zycze sobie by wchodził mi do mieszkania, sam otwierał sobie drzwi, bo jak coś mi zginie to będzie on winny. On na to odpowiedział, ze ma prawo bo w końcu to jego mieszkanie,. Chcę zerwac umowę oczywiście dotrzymując warunku o terminie z miesięcznym wypowiedzeniem, ale czy kaucja będzie zwrotna w takim razie ? Przypomnę, ze w umowie nie ma słowa na temat kaucja w momencie gdy umowa zostanie zerwana wcześniej. Mieszkanie jest w stanie nie naruszonym, a własciciel narusza moją przestrzeń prywatną. Jakie mam prawa? Bardzo proszę o pomoc, czy jest szansa odzyskania kaucji ?

Lewanna

Czy umowa zakłada wypadki, dla których można ją wypowiedzieć?

Użytkownik

Zmień zamek w drzwiach.

dusdusq

tak umowa zawiera punkt, ze w razie niefortunnego zdarzenia mogę wypowiedzieć umowę. Ale żadnych przykładowych zdarzeń nie ma w umowie.

Użytkownik

Zacytuj dokładnie ten punkt. I zmień zamki