Pismo - eksmisja z mieszkania komunalnego

  • Autor wątku Autor wątku Cupcake
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
C

Cupcake

Nowy użytkownik
Dołączył
02.2013
Odpowiedzi
8
Witam,
Dokonałam rejestracji na tym forum mając nadzieję, że po przedstawieniu mojej sytuacji spróbujecie mi doradzić.

Moja sytuacja przedstawia się następująco. Mam 22 lata, ale nadal mieszkam z rodzicami w mieszkaniu komunalnym. Wczoraj moja mama otrzymała pismo o wyroku eksmisji poprzez zadłużenie czynszu w wysokości 12000zł. Sprawa trafiła już do sądu, jednak na piśmie nie było mowy o konkretnej dacie opuszczenia lokalu a jedynie informacja o odwołaniu w ciągu 12 dni. Nagłówek owego pisma ,,WYROK ZAOCZNY W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ" - dalej nakaz opróżnienia mieszkania. Rodzice regularnie płacą czynsz od 4 lat, niestety przed czterema laty mieli problemy finansowe przez co czynsz płacony raz był, a raz nie, stąd ten dług. Pół roku temu wysłaliśmy do nich pismo z prośbą o rozłożenie długu na raty - żadnej odpowiedzi.
Po telefonicznej rozmowie z Panią z administracji zostaliśmy zaproszeni do biura (jakaś nadzieja się pojawiła), dnia następnego zostaliśmy poinformowani, że pismo otrzymali, ale zapadła decyzja odmowy, ponieważ administracja ma brak funduszy. Natomiast powiedziała, że jeśli do wtorku zapłaci się całą sumę 12000zł i wróci do niej z potwierdzeniem wpłaty, ona jest po to aby pomóc i razem z nami pójdzie do Dyrektora, aby załatwić zatrzymanie lokalu.

Moje pytania brzmią następująco:
Czy to, że dokonam spłaty zadłużenia daje nam pewność, że nie dojdzie do eksmisji? Czy jednak Pani administratorka jedynie próbuje doprowadzić do jego spłaty? Jest w ogóle możliwość zatrzymania lokalu przy wyroku zaocznym? Razem z rodziną prawdopodobnie zadłużymy się biorąc pożyczki, by spłacić ten dług, ale jednak boimy się, że ,,słowa" Pani z administracji nie były szczere.

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.
 
Jeżeli jest czas odwołacie się Koniecznie. Opłaty za czynsz mogą być przedawnione.?...!!!
Kiedy odebraliście pismo z sądu? Dokładna data?
 
Pismo przyszło dokładnie dwa dni temu 05.02.13 z datą 30.01.13

Co do odwołania, Pani z administracji zapewniła nas, że jeśli spłacimy dług oni zajmą się sprawą sądu, a my w takim wypadku nie musimy się odwoływać.
 
Ostatnia edycja:
Szanowna Pani. Zapadł wyrok zaoczny oparty na twierdzeniach jednej strony. Musi pani wnieść odwołanie. Przemawia za tym kilka argumentów które pani opisała. 1 Próba Ugody 2 Płacenie na bieżąco, 3 Dług z przed lat. Sad otrzymawszy odwołanie zapozna sie z pani argumentacją i może zmieni postanowienie na państwa korzyść?
Warto spróbować, gdyż administrator trochę czaruje. Nakaz eksmisji mimo wpłaty nie utraci mocy, może to tylko zrobić sąd.
Radze wyskrobać parę groszy i udać się do prawnika. Zapozna się z dokumentami, (proszę zabrać; pisma, dowody wpłat, wyrok) napisze profesjonalne odwołanie. Poprowadzi sprawę. Warto! Proszę się spieszyć, ma pani bardzo mało czasu. Uchybienie terminowi będzie skutkowało uprawomocnieniem się wyroku. I pozamiatane.
 
,,Nakaz eksmisji mimo wpłaty nie utraci mocy, może to tylko zrobić sąd."

Administracja nie może wycofać sprawy?
 
Proszę o działania a nie mnożenie pytań. Co ma wycofywać? Sprawa na pewnym etapie jest zakończona...i od państwa zależy jak potoczy się dalej...
 
Chciałam podziękować za odpowiedzi na moje pytania.
Wszystko potoczyło się dobrze. Dokonaliśmy spłaty zadłużenia, a zostały nam jedynie koszta sądowe i komornicze. No może nie jedynie, bo kwota przekracza 3000zł doliczając odsetki, ale dzisiaj byliśmy na rozmowie z Dyrektorem Administracji, któremu asystował radca prawny. Dyrektor podpisał z nami ugodę, powiedział żeby się nie martwić o mieszkanie, bo eksmisji nie dokonają. Dostaliśmy również czas na dokonanie wpłaty tych 3000zł z możliwością rozłożenia na raty. Po całkowitej spłacie jesteśmy zaproszeni na podpisanie nowej umowy najmu dostarczając pismo z prośbą o przywrócenie tytułu prawnego do lokalu.
Zaznaczam, że nie wysyłaliśmy odwołania do sądu, gdyż Pani z windykacji zapewniła nas, iż pomimo tego, że wyrok się uprawomocni oni nie dokonają eksmisji i resztą sami się zajmą.
Pozdrawiam.
 
Miłe. Proszę pilnować by administracja wywiązała się z obietnic i ugody
 
Skąd koszta komornicze, skoro (jak rozumiem) dobrowolnie uregulowaliście zadłużenie?
 
Skoro pismo z wyrokiem zaocznym przyszło 5 lutego, to do wczoraj nie mogło być już klauzuli wykonalności i działania komornika. Skąd zatem koszty komornicze?
 
Piłeś coś? Pytająca nic nie pisze o komorniku i kosztach.....
Zadajesz niedorzeczne pytanie, nie mające nic wspólnego z tematem.
Ogarnij się...
 
@korf: cóż za kultura dyskusji, gratuluję.
Rada: w dłuższych tekstach można użyć funkcji Ctrl+F, wpisując np. "komorn". Można w ten sposób łatwo znaleźć słowo, które się przegapiło podczas lektury.
 
Jeśli uraziłem, przepraszam, stary jestem i nie znam sztuczek:mad:
 
mam pytanie czy zaklad komunaly moze eksmitowac najemce na ulice nie dajac mu zastepczego mieszkania? czy maja takie prawo?
 
piecia11 napisał:
mam pytanie czy zaklad komunaly moze eksmitowac najemce na ulice nie dajac mu zastepczego mieszkania? czy maja takie prawo?

czy ktos mi moze odpisac prosze?
 
piecia11 napisał:
mam pytanie czy zaklad komunaly moze eksmitowac najemce na ulice nie dajac mu zastepczego mieszkania? czy maja takie prawo?

Na tak zadane pytanie nie da się odpowiedzieć, postaraj się opisać swoją sytuację bardziej dokładnie :)
 
moi rodzice dostali pismo od zakladu komunalnego ze maja opuscic lokal w ktorym obecnie mieszkaja ale nie maja gdzie pujsc . a komunalka nie dala im mieszkania zastepczego .czy komunalka ma prawo weksmitowac ich tak poprostu na ulice?
 
Powrót
Góra