pomocy! ojciec wyrzucił mnie z domu i moge stracic adres zameldowania - Forum Prawne

kathana

hej. mam 25 lat rok temu w wigilie ojciec trzasnął mi drzwiami w plecy. w tej chwili nie studiuje(od miesiaca), ale w ciagu kilku tygodni planuje powrót na studia - w takim dziwnym terminie ponieważ z listy zostałam skreślona ze wzgledu na opuznienie z oddaniu pracy inzynierskiej, jednak formalności w sprawie powrotu na liste studentów załatwić mogę w ciągu paru dni. dzisiaj dostałam zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wymeldowania mnie z mieszkania. w miejscowości gdzie studiuje nigdzie nie mieszkam na stałe - z reguły po kilka miesięcy i nikt tam nie zamelduje mnie. w miejscowości rodzinnej nocuje najczęściej u chłopaka czasem u znajomych. część moich rzeczy ciągle jest w domu rodzinnym. mama jest współwłaścicielką mieszkania i ona nie chce mnie wymeldować. czy ojciec ma prawo wymeldować mnie z dnia na dzień? pozbawić mnie całkowicie możliwości powrotu tam z dnia na dzień? są rzeczy których nie mam jak zabrać z domu ponieważ nie miałabym gdzie ich zabrać. co dalej? pomocy!

Użytkownik

1. Skoro nie mieszkasz, to ty i wlasciciel macie obowiazek poinformowac opowiedni organ o zmianie meldunku - w teorii nawet na drugi dzien po opuszczeniu. Zgoda jakiejkolwiek osoby nie jest do tego potrzebna.
2. Nie masz mozliwosci powrotu tam. Nie masz ani tytulu prawnego, ani nie jestes w posiadaniu. Rok temu moglabys w ramach obrony koniecznej wejsc ponownie w posiadanie, albo zglosic naruszenie posiadania i rozliczyc odszkodowanie za poniesione koszta (takie jak inny lokal itp). Ale teraz domyslam sie ze trudno byloby udowodnic ze doszlo do naruszenia posiadania, a nie po prostu opuszczenia przez Ciebie lokalu.
3. Twoje rzeczy sa obecnie w przechowaniu - na twoje zadanie beda musialy zostac Ci wydane, ale rowniez osoba przechowujaca moze obciazyc Ciebie kosztami przechowania jesli unikasz odebrania ich.

kathana

no dobrze ale co w sytuacji kiedy zamierzam po studiach wrócić do domu(nie studiuje tylko chwilowo, bo jeszcze nie dopełniłam formalności)? bo z tego co piszesz to rozumiem że wyjeżdżając na studia do innej miejscowości tracę możliwość powrotu do domu.... a zmiany meldunku nigdy nie było i nigdzie nie meldowałam się nawet na pobyt czasowy. poza tym ojciec wywleka to dopiero teraz bo rodzice się rozwodzą i on wie, że będę świadczyć przeciw niemu. i co dalej? mam zostać bez meldunku? właściwie bezdomna?


a i jeszcze jedna rzecz - to nie jest tak ze z tego mieszkania w ogóle nie korzystam. ojciec siedzi większosć czasu za granicą i kiedy jest to owszem nie pokazuje sie tam bo się go zwyczajnie boje, ale kiedy go nie ma w polsce to przyjeżdżając ze szkoły mieszkam u mamy. wiem jednak ze brat może zaświadczyć, że tak nie jest bo ojciec obieca mu kolejne prezenty...

i w sumie to jeszcze jedno pytanie. w sytuacji gdy postępowanie przebiegnie pomyślnie dla ojca czy jest określony czas w którym nie można mnie zameldować z powrotem do tego mieszkania? bo w jeśli nie to nie muszę się chyba martwić bo mama jako współwłaściciel mieszkania może mnie ponownie zameldować, prawda?

Użytkownik

Co do powrotu:
Mozesz umowic sie na najem/uzytkowanie z wszystkimi wspolwlascicielami nieruchomosci. Albo wynajac na wolnym rynku. Byc moze nalezy Ci sie swiadczenie alimentacyjne - ale wydaje mi sie ze skoro juz nie studiujesz, to nie.

Zameldowanie nie jest tytulem prawnym do lokalu. To czynnosc administracyjna, nie cywilna, dzieki ktorej urzad wie gdzie przebywasz. Masz obowiazek byc zameldowana tam gdzie mieszkasz. Mozesz zameldowac sie w kazdym miejscu w ktorym mieszkasz, bez zgody jakiejkolwiek osoby (w trybie administracyjnym).