Podział działki współwłasnościowej, granica "po" linii domu, bardzo proszę o pomoc - Forum Prawne

ufolka

Witam, proszę bardzo o jakieś rady
Sprawa jest chyba skomplikowana, ponieważ na tej działce stoją dwa domy, mojego taty i mojej kuzynki. Przed podziałem został zbudowany dom taty, po wpisaniu współwłasności 1/2 wyszło tak, że kawałek domu stoi już za tą granicą tak jakby już na kuzynki części. Teraz ona chce znieść współwłasność, wyznaczyć granicę no i chce ją wyznaczyć po linii domu, tata prosił żeby odstąpiła metr, dwa , a to co zajmie jego część podzieli z nią za domem, bo działka jest duża, a jemu bardzo zależy żeby ogrodzenie nie szło w linii jego ściany. Powstał problem, bo kuzynka kręci nosem, nie chce odstąpić, każe zamurować okna żeby wyznaczyć tą granicę.. a tam są 3 okna. Może mógłby ktoś coś doradzić? Dziś ma przyjechać geodeta robić dokumentację, a do tej pory problemu nie było, dopiero wczoraj zaczęła wymyślać. Czy ta granica musi iść jakoś określenie, skoro w akcie notarialnym jest wpisane tylko 1/2 działki, a ona w rozmowie mówi że tata "musi" zamurować okna, wytyczyć linię po linii ściany, bo ona tak chce, bo chce mieć ogród.. czy to jest dobra wola taty? czy nie jest tak że granica musi być odsunięta 4 m i to tata robi jej uprzejmość zgadzając się na bliższy metraż tej granicy?

Mam jeszcze jedno pytanie, rodzice męża będą przepisywać na niego ziemię, czy taniej wychodzi to jako darowizna czy jakoś inaczej?

Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi

ufolka

Dodam jeszcze, że kuzynka na czas robienia dokumentacji przez geodetę kazała zasłonić okna, że niby ich tam nie ma. Potem tata może odsłonić, ale czy to nie jest na niekorzyść taty? w razie kontroli nie będzie płacił kary? w razie pożaru albo jakiegoś nieszczęścia nie dostanie odszkodowania itd ?

zbig1968

Myślę, że podział w sposób zaproponowany przez Ciotkę jest niemożliwy jako niezgodny z przepisami budowlanymi (zwłaszcza jeśli nie godzicie się na zamurowanie okien).

Podział powinien nastąpić w sposób zgodny, czyli taki na jaki i Wy i Ciotka się zgodzicie. Jeśli nie osiągniecie ugody wobec geodety to pozostanie tylko postępowanie sądowe.

ufolka

Czyli ona nie może nam narzucić tej granicy w takim miejscu, w jakim jej się podoba, przepisy chce obejść każąc "tymczasowo" zasłonić okna mojemu tacie, potem będzie mógł odsłonić, ale czy on nie będzie miał nieprzyjemności potem z tego tytułu?
Bardzo dziękuję za odpowiedź

ufolka

Właśnie o tę granicę chodzi, nie możemy dojść do porozumienia, gdzie miała by przebywać, wczoraj nawet tata został postraszony założeniem sprawy do sądu, tylko po czyjej stronie jest racja.
W akcie notarialnym jest jedynie wpis 1/2 więc granicę możemy wytyczyć jak chcemy czy musi być prostopadła, równoległa itd, może iść po skosie?

zbig1968

Granice możecie wytyczyć dowolnie, pod warunkiem że zgodnie z przepisami budowlanymi. A te podają odległości:
4 metry jeśli mają być okna, 3 metry jeśli ma nie być okien (mogą być luksfery).
Dopuszczalne jest 1,5 metra, jeśli pozwalają na do WZiZT lub plan miejscowy lub jeśli działka jest wąska (mniej niż 16 metrów).
Dopuszczalne też jest żeby budynek stał równo w granicy ale pod warunkiem, że po drugiej stronie granicy stoi już budynek albo jest projektowany budynek.

W Waszym wypadku nie sądzę, żeby dało się podzielić w odległości mniejszej niż 4 metry od domu.

Linia podziału może być łamana, może być też skośna chociaż skośnych linii generalnie nie polecam bo potem nie wiadomo co z tymi skosami zrobić.

Nic nie wiem o przepisach nakazujących zasłanianie okien.

ufolka

dziękuję