Witam,
zadzwoniła dziś do mnie właścicielka mieszkania i poinformowała mnie, że wzrósł jej czynsz o 100 zł (cały czas było podane w spółdzielni że mieszka jedna osoba, a niedawno w związku z ustawą śmieciową chodziła pani ze spółdzielni i podałem że zamieszkują 2 osoby - bo tak jest). W rozmowie telefonicznej właścicielka oznajmiła mi że w związku z tym podwyższy mi czynsz o 100 zł od następnego miesiąca. Jeśli mam jakieś inne mieszkanie na oku to mogę z tego zrezygnować. Powiedziałem że się zastanowię. Przeczytałem teraz ustawę o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego a dokładnie :
Art. 8a.
1. Właściciel może podwyższyć czynsz albo inne opłaty za używanie lokalu, wy-powiadając jego dotychczasową wysokość, najpóźniej na koniec miesiąca kalendarzowego, z zachowaniem terminów wypowiedzenia.
2. Termin wypowiedzenia wysokości czynszu albo innych opłat za używanie loka-lu wynosi 3 miesiące, chyba że strony w umowie ustalą termin dłuższy.
3. Wypowiedzenie wysokości czynszu albo innych opłat za używanie lokalu po-winno być pod rygorem nieważności dokonane na piśmie.
Czyli tak na dobrą sprawę to podwyżkę tą powinienem płacić od grudnia jeśli dobrze rozumuję tak?
Umowę mam na czas nieokreślony. W umowie napisane jest: Umowa została zawarta na czas nieokreślony - każdej ze stron przysługuje prawo wypowiedzenia w terminie 2 miesiące. A teraz
KC:
Art. 688.
Jeżeli czas trwania najmu lokalu nie jest oznaczony, a czynsz jest płatny miesięcznie, najem można wypowiedzieć najpóźniej na trzy miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego.
Czy jeżeli powiem właścicielce mieszkania że termin wypowiedzenia czynszu to 3 miesiące i będę płacił podwyższony czynsz dopiero za grudzień i jeśli wypowie mi umowę z terminem dwu miesięcznym to czy mogę nie przyjąć wypowiedzenia na podstawie art. 688
KC?