Właścicielka chce mnie i chłopaka wyrzucić z mieszkania.
Witam, wynajmujemy z chłopakiem od lutego 2013 mieszkanie u prywatnego właściciela. Nie musieliśmy płacić kaucji i czynszu przez 3 miesiące. Problem zaczął się od czerwca 2013, gdy musieliśmy zapłacić 1 czynsz, a nie mieliśmy pieniędzy aby to uczynić. W lipcu właścicielka zagroziła nam eksmisją, jeszcze w tym samym miesiącu zgłosiliśmy się do Ośrodka Pomocy Społecznej w celu nabycia pomocy, wtedy Pracownik Socjalny zadzwonił do mojego właściciela, w celu przedłużenia zamieszkania do września, właściciel bez problemu się zgodził. Problem wystąpił jednak taki, gdyż wczoraj właściciel przyjechał, oskarżył nas o kradzież licznika z klatki schodowej, picie alkoholu na klatce schodowej, powiedziała, że mamy wypie****** z mieszkania, mamy czas na to do końca sierpnia. W tej sytuacji nie wiemy co zrobić, gdyż właścicielka obiecała Pracownikowi Socjalnemu, że da nam czas, jednak znowu robi co innego.
Mam do Państwa pytanie:
co mam w tej sytuacji zrobić??
ps. Szukam innych mieszkań, ale niestety przeważnie kaucje wynoszą 1000 zł, a niestety z chłopakiem nie posiadamy takiej kwoty, rodzina nie jest w stanie pomóc, gdyż sama ma problemy finansowe.
Proszę o odpowiedź, pozdrawiam.
|