Przyłącze wodne.
Witam.
Mam problem z przyłączem wodnym i proszę o pomoc w jego rozwiązaniu.
Otóż jestem współwłaścicielem sporej nieruchomości w 7/8.Pozostałą 1/8 posiada moja siostra,która mieszka w osobnym budynku.Jest jedno przyłącze wodne,które przechodzi przez moją piwnicę do budynku siostry.Ja zawarłem umowę z dostawcą wody,więc siostra korzysta z mojego przyłącza.Siostra ma swój podlicznik i do tej pory obliczałem zużycie wody w/g wskazania tego właśnie podlicznika i w ten sposób rozliczaliśmy się za zużytą przez nią wodę .Dziś zostałem bezpodstawnie oskarżony przez siostrę o to,że celowo odkręcam kurki w kotłowni,gdzie znajduje się w/w podlicznik w czasie odczytywania stanu zużycia wody i dlatego siostra ma duże rachunki za wodę.Swoją drogą są podejrzanie małe.
Pomijając fakt,że zdębiałem jak to usłyszałem, to postanowiłem działać.Skoro rura przechodzi przez moją piwnicę to postanowiłem zamontować na niej kulowy zawór odcinający dopływ wody do budynku obok i tym samym rozwiązać problem z tymi oskarżeniami .Skoro nie będzie wody,to już nikt nie pójdzie do kotłowni i nie odkręci kurków .Czy mam do tego prawo?Przypominam,że na umowie z dostawcą wody widnieje moje imię i nazwisko i siostra korzysta z przyłącza tylko i wyłącznie dzięki mojej dobrej woli.
|