Dom przy granicy działki - jazda z sąsiadami i kontrola urzędników - Forum Prawne

sparrov

Mam dom, który powstał w latach 50-tych XX wieku. Działka na którym stoi dawno temu została podzielona na cztery działki i z trzech stron mój dom jest tuż przy granicy (około 0,5 m - 1 m). Dom nabyłem w 2001 roku. Nic nie przerabiałem. Cała konstrukcja była postawiona w takiej postaci jak obecnie przed 1992 rokiem. Dookoła mam trzech sąsiadów.

Problem w tym, że mam jazdy z sąsiadami i jeden z nich nasłał na mnie kontrolę z budowlanego. Co w tej sytuacji? Czy mogą mi nakazać rozbiórkę domu, ze względu na to, że nie ma zachowanej odległości od granicy działki? O żadnych zgodach sąsiadów nie ma mowy. Nigdy nic takiego nie było i nie uzyskam takiej zgody, w końcu to oni nasłali na mnie urzędników, więc na 100% nie zaakceptują formalnie takiego stanu rzeczy.

Dodam, że z dwóch stron przed 1992 rokiem dom został rozbudowany bez żadnych zezwoleń. Plany tego nie uwzględniają. Proszę o opinię, jakie mogę ponieść konsekwencje oraz jakie mam prawa.

Chciałbym, aby wszystko zostało uregulowane prawnie, żeby mieć święty spokój.

gryffinian

Więc będzie konieczna legalizacja albo rozbiórka: Stare samowole - jak doprowadzić do zgodności z prawem Przy tak ogólnym opisie ciężko powiedzieć co da się zrobić, ale postawienie dobudówek tak blisko granic rokuje raczej ich rozbiórki.

sparrov

Z jednej strony (od strony wrednego sąsiada, od którego zgody nie będzie) mam garaż z blachy, którego dach z belek jest przedłużeniem dachu domu. Konstrukcja prosta, nie betonowa. Z rozebraniem tego nie będzie problemu.

Problem jest z drygiej strony, gdyż tam konstrukcja jest z pustaków (pokój i pomieszczenie gospodarcze). Czy jeśli uzyskałbym zgodę tego sąsiada, można to zalegalizować?

A jak kwestia usytuowania domu od tyłu - tuż przy granicy działki? Tak jak móiłem, ten dom został postawiony zanim działka została podzielona. Rozumiem, że tego rozebrać nie mogą (wiązałoby się to ze zniszczeniem całego domu). Czy mogę mieć od tej strony okna?

gryffinian

Legalizacja nie zależy od zgody właściciela sąsiedniej działki. Samowolka musi być - paradoksalnie - zgodna z przepisami budowlanymi i Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego dla danego terenu.

Jeśli dom był wybudowany zgodnie z pozwoleniem na budowę to nie można nakazać jego rozbiórki. Dlatego jeśli podział nieruchomości nastąpił później to nie widzę podstaw by nagle dom miał zostać rozebrany.

sparrov

Czyli jeśli samowola znajduje się tuż przy granicy (50 cm) to nie mam możliwości jej zalegalizowania, gdyż musi być 4,5m? Czy w świetle prawa nie ma to znaczenia, mimo że powstałą w 1992 roku i wybudował ją poprzedni właściciel?

Dodam, że mam jeszcze garaż, który również jest tuż przy granicy z sąsiadem, wybudowany w miejscu odrobinę mniejszego budynku naniesionego na plany. Czyli dawno temu na planach był tam jakiś nieco mniejszy budynek, a dziś stoi nieco większy garaż (obrys się nie zgadza). Czy takie coś też kwalifikuje się do rozbiórki, czy do legalizacji?

gryffinian

Moim zdaniem szansa na legalizację w tym jeśli ze ściany od strony granicy usunięte zostaną otwory (okna, drzwi), ale niestety nie wiem czy inne przepisy na to pozwolą (np ten nieszczęsny MPZP).

To nie ma znaczenia, że kiedyś był tam budynek. Jeśli powstał tam garaż bez pozwolenia na budowę to legalizacja zależy od jego usytuowania względem granic, zgodnością z MPZP i przepisami budowlanymi. Nie znam sytuacji, więc powiem, że teoretycznie kwalifikuje się do legalizacji, ale w tym celu trzeba udać się do PINB chyba, że ten pierwszy zjawi się u Pana po donosie.

sparrov

Zjawi się już za kilka dni, więc staram się zebrać jakieś informacje i po wizycie urzędników pójdę po poradę prawną.

Rozumiem, że jeśli samowole powstały przed 1996 rokiem to kary związanych z legalizacją nie powinienem ponieść (wówczas podlegam pod ustawę z 1974 r.?) Rozumiem też, że to ja muszę udowodnić, że budowle powstały przed obowiązywaniem nowej ustawy?

Czytałem, ze można zwrócić się o zdjęcia lotnicze do instytucji zajmującej się ich robieniem.

Mam też pisemne oświadczenie poprzedniego właściciela, że rozbudowa (samowole) zakończyły się do 1992 roku) jednak nie jest ono poświadczone notarialnie, a na oświadczeniu jest tylko imię nazwisko, treść, data i podpis (taki papierek może mieć jakiekolwiek znaczenie w postępowaniu?)

gryffinian

Zgadza się. Tylko dlaczego 1996?

Nie wiem niestety czy się da, ale można spróbować.

To może być pomocne.

Inwestorwroclove

Co do garażu w miejscu budynku, to jeżeli to była przebudowa tego budynku, to skoro tam był to i być może... Blaszak w ogóle kwalifikuje się jako budowla więc jego odległość od granicy ze względów p-poż nie obowiązuje (ta dotyczy budynków). Wcześniej obowiązywały inne przepisy.

Podział był przed tymi "rozbudowami"?

Zgody sąsiadów nie są wymagane ale lepiej się z nimi porozumieć bo będą drążyć temat.

Co do kary (a właściwie opłaty legalizacyjnej) to ma ona znaczenie tylko gdyby ktoś chciał ją zapłacić bo reszta jest taka sama -najpierw badanie czy to co jest może zostać zalegalizowane.

sparrov

Tak, nie wiem kiedy dokładnie, ale co najmniej 30 lat temu.

Kto może drążyć temat, sąsiedzi czy urzędnicy?

gryffinian

Bo garaż nie jest budowlą tylko budynkiem nawet jeśli jest blaszany. Nie rozumiem też jaki związek ma p-poż z jego usytuowaniem zbyt blisko granicy. Inne przepisy też mogą to determinować. Nawet współczesne akty takie jak Dz.U. Nr 75, poz. 690

Przebudowa też nie wymaga PnB??

Inwestorwroclove

Z blaszakami różnie bywa w zależności jak faktycznie wyglądają i jak się je opisze - bo czy blacha jest przegrodą budowlaną? czy namiot też jest budynkiem? Zdarzało mi się znaleźć traktowanie blaszaka jako wiaty (ale zdaje się musiał nie mieć zamknięcia od strony wjazdu).

Co zaś do przebudowy to wymaga PnB, ale stanowi inne (lżejsze) wykroczenie gdyż budynek już był posadowiony w tym miejscu. Czy jak w średniowiecznej kamienicy w rynku ktoś wstawiając okno lekko powiększy otwór to w sytuacji gdy kamienica w jakiś sposób nie spełnia aktualnego planu każe się ją burzyć? A zamek w Malborku w takiej sytuacji - bo jestem pewien że nie spełnia wielu przepisów wymogów technicznych i pewnie nie dało by się na niego uzyskać warunków zabudowy - do rozbiórki?

Nie popadajmy zatem w paranoję - rozumiem, że na tym Forum mamy sobie nawzajem pomagać, a nie być "bardziej papiescy od papieża". pozdrawiam

gryffinian

Blacha jak najbardziej jest przegrodą budowlaną - a dachy z blach nie są przegrodami? Ściany dużych hal zwykle też są z blach tyle, że zwykle między nimi jest termoizolacja. Namioty natomiast PINB czasem uznaje za tymczasowe obiekty budowlane. Zależy też jakie namioty, bo raczej absurdem byłoby uznać za TOB namiot turystyczny.

Z drugiej strony przebudowa dotyczy istniejącego obiektu, a tu powstał nowy w miejscu starego. Nie wiem czy się tego by PINB nie doczepił.

No raczej nie, ale jeśli porównać kamienicę do tego co się wydarzyło tutaj to trzeba by powiedzieć, że ktoś wymienił poza oknem także ściany, stropy i dach

Oczywiście, ale ja wolę dmuchać na zimne i przynajmniej ostrzec pytającego co może się zdarzyć.