Zerwanie umowy najmu mieszkania bez okresu wypowiedzenia przez Najemcę - Forum Prawne

bialy9993

Wynajmujemy mieszkanie ponad rok, początkowo umowa była na 3 miesiące, później przeszła w umowę na czas nieokreślony. Do pewnego czasu wszystko było w porządku - właściciela interesowały tylko pieniądze na koncie zgodnie z umową i nic więcej, nie odwiedzał nas praktycznie wogóle, co nas trochę dziwiło.
Wszystko zaczęło się, gdy popsuł się zamek w drzwiach i go wymieniliśmy, chwilę po tym mieliśmy zapowiedzianą wizytę właścicieli. Córka właściciela zapytała czemu są wymienione zamki, mimo, że jeszcze nie zdążyliśmy o tym wspomnieć. Od razu powiedzieliśmy co o tym myślimy. Jakiś czas później narzeczona była chora, ktoś dzwonił do drzwi, ale że nikogo się nie spodziewała, więc nie chciało jej się nawet spojrzeć kto to, aż nagle klucz w drzwiach zaczął się przekręcać, zerwała się i okazało się, ze to właściciel - zachowywał się jakby nic się nie stało, śmiał się, że właśnie miał sobie wejść sam. Po tym zdarzeniu wysłaliśmy wiadomość, ze jeśli taka sytuacja się powtórzy to będziemy zmuszeni rozwiązać umowę z winy wynajmującego. Niestety to nie pomogło - jesteśmy przekonani, że był w mieszkaniu pod naszą nieobecność w listopadowy długi weekend, myśląc, ze wyjechaliśmy do rodziców.

I teraz pytanie czy mamy prawo wypowiedzieć umowę najmu bez okresu wypowiedzenia, jeśli w umowie mamy zawarte:
"Najemca ma prawo wypowiedzieć umowę bez zachowywania okresu wypowiedzenia jeśli właściciel swoim zachowaniem czyni uciążliwym korzystanie z wynajmowanego lokalu."

Naszym zdaniem można to traktować jako naruszenie miru domowego - ale nie wiemy jak do tego odnosi się prawo.
Prosimy o pomoc!

Użytkownik

Po co dawałeś klucz po wymianie zamka?
Wymień ponownie i nie dawaj. Możesz wypowiedziec umowę z okresem wypowiedzenia 3 miesiące.
Ponadto: http://forumprawne.org/prawo-nieruch...asciciela.html

bialy9993

Klucze musieliśmy oddać, bo tak naprawdę i tak rozpętała się wojna, że śmieliśmy zwrócić na to uwagę, najgorsze jest to, ze oni chyba sobie nie zdają sprawy, że robią coś niezgodnego z prawem. Właściciel dodatkowo tłumaczył, że w sytuacjach zagrożenia musi mieć dostęp do mieszkania.

W takim razie w jakiej sytuacji mogę wykorzystać ten zapis w umowie, o którym mówiłem? I czy w ogóle on jest zgodny z prawem?
Właściciel w umowie ma zapisane, że również może mi wypowiedzieć umowę najmu bez wypowiedzenia jeśli zalegam z czynszem za jeden okres rozliczeniowy. Z tego co udało mi się znaleźć w internecie to też z jednej strony nie jest zgodne z KC, a z drugiej jeśli warunki wypowiedzenia są zawarte w umowie najpierw stosujemy je właśnie, a w sprawach nieokreślonych w umowie rozstrzyga KC.
Czy ja to dobrze rozumiem? Chyba się już w tym wszystkim gubię.

Użytkownik

Zapoznaj sie z ustawa o ochronie praw lokatorow. Ona jest nadrzedna nad Wasza umowa.

bialy9993

Czyli żadna ze stron w tych dwóch określonych sytuacjach nie ma prawa w taki sposób wypowiedzieć umowy? Umowę zawieraliśmy przez Biuro Nieruchomości więc skąd taka jej treść? Może właściciel jest po prostu cwańszy niż myśleliśmy, a my byliśmy tego nieświadomi.
Przepraszam, że tak dopytuje ale czytam dzisiaj o tym cały dzień i już mi się wszystko miesza.
Wiem, że wynajmujący ma prawo wypowiedzieć w taki sposób umowę w określonych w tej ustawie sytuacjach, ale jeśli chodzi o Najemcę to przy takiej umowie tylko termin wypowiedzenia, ewentualnie rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, tak?
A czy nie może mnie jakoś pociągnąć do odpowiedzialności jak znowu wymienię zamki i tym razem nie oddam kluczy?
W jaki sposób mogę mu prawnie udowodnić, że wchodził do mieszkania pod naszą nieobecność? Mam zostawiać ukrytą kamerę? Właściciel ewidentnie łamie prawo, nic sobie z tego nie robiąc, a ja nie mogę nic? I gdzie tu t ochrona lokatora i jego praw? Paranoja...

Użytkownik

Tak.
Nie. Masz do tego prawo.

bialy9993

A może sam właściciel nie jest tego świadomy skoro podpisał taką umowę i się uda? Czy po jakimś czasie może mnie pociągnąć do odpowiedzialności i może kazać zapłacić za te 3 miesiące?

bialy9993

Przepraszam, ze zadaję tak dużo pytań ale jeśli będę znał odpowiedź na to ostatnie to już po prostu będę miał wszystko jasne.
I dziękuję bardzo za pomoc i uświadomienie

boolo41

z tym kluczem to prosta sprawa. Tak jak Tobie tutaj radzono. Wymien zamek jeszcze raz, i chocby sie palilo, walilo, nie dawaj wlascicielowi klucza. Jesli nadal bedzie probowal wejsc, postrasz go art. 193 KK (zaklocanie miru domowego) lub wezwij po prostu policje.

Użytkownik

Może.