Ok dzięki. W tej sytuacji opisanej:
"Wyobraźmy sobie budynek gminny, stulokalowy, w którym tylko jeden lokal jest wyodrębniony."
oczywisty jest sens gdyż są to lokale z co prawda nie wyodrębnioną księgą wieczystą ale przecież w inny sposób wyodrębnione. Tymczasem w przykładzie, który podałem te lokale nie są w żaden sposób wyodrębnione (opisane jako samodzielne) i stanowią po prostu część zgłoszonej nieruchomości gruntowej.
Poruszyłeś ciekawy aspekt "zaistnienia lokalu":
"Zapisów w księdze wieczystej, protokołów z oddania lokalu do użytku."
W opisanym przeze mnie przypadku nie ma zapisów w
kw (jest tylko nieruchomość gruntowa i jedna wydzielona
kw dla tego jednego lokalu) a protokół obejmuje cały budynek - choć zapewne znajdzie się w nim zapis że zawiera on tyle i tyle lokali takich i siakich.
A co w sytuacji gdy odbiór do użytkowania nie został dokonany bo nie ma jednolitego orzecznictwa a przepis nie wymaga aby lokal w stosunku do którego złożono wniosek miał prawo użytkowania i zaświadczenie o samodzielności tego jednego lokalu zostało wydane na podstawie wniosku.