Witam .
Hmm jest do długa historia więc zacznę od początku A wieć w latach 80-tych postawili dwa segmenty garaży pod blokiem
przez pierwsze kilka lat były spory dotyczące że jeden z budynków stoi nielegalnie (za blisko bloku )
po kilku latach sie uspokoiło aż do ostatnich czasów ....
Właściciele garaży a dokłądniej współwłaściciele którzy to dzierżawią od miasta na okres 100lat lub nieokreślony( już nie pamiętam )
Gdy zaczął się okres wykupowania gruntów postanowili postawić znak zakaz wjazdu teren prywatny ... teraz postanowili cały teren ogrodzić i zrobić brame wjazdową od strony wjazdu parkingu bloku .
Do garaży są "dwa " wjazdy jeden od strony drogi gminnej drugi od strony terenu spółdzielni mieszkaniowej
na planie geodezyjnym jest zaznaczone liniami wjazd od ulicy gminnej a drugi niby jest niby go nie ma bo nikt nie potrafi mi udzielić informacji który jest prawny czy też formalny ..
moze ktoś mi podpowie jakie były rygory stawiania budynków w latach 80-tych (odległosci od granic itp .)
jest tam 6 garaży od strony bloków i 4 w drugim segmencie
załączam rysunek jak wygląda sytuacja :strzałki to możliwe wjazdy na teren garaży .
Tutaj też chodzi o to ze zimą odśnieżny za właścicieli garaży spółdzielnia albo tak jak w tym roku mieszkańcy bloku i oni sami nic nie muszą robić.
proszę o rady bo ta sytuacja staje się juz irytująca