Odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu. - Forum Prawne

mrzfk

Witam, mam następujący problem, postaram się opisac go dokładnie.

Sprawa dotyczy sądowego nakazu zapłaty za odszkodowanie, za bezumowne zamieszkiwanie lokalu. W nakazie zapłaty ujęto 4 osoby. Całość roszczenia to ok 15tys zł, przy czym ok 6 tyś dotyczy nakazu solidarnej spłaty przez osoby A i B, 6 tyś dotyczy nakazu solidarnej spłaty przez osoby A, B i C, oraz ok 3 tyś dotyczy nakazu solidarnej spłaty przez osoby A, B i D.

Osoby A, B i C zameldowane są w lokalu nadal, przy czym osoba C od dłuższego czasu w nim nie przebywa.
Osoba D wymeldowała się z lokalu w 2007r. Nakaz dotyczy okresu od 2006 do 2013.

Pytanie: czy dług za okres 2006 do 2010 ulega przedawnieniu, jeśli tak to czy
wszystkie 4 osoby mogą podnieść zarzut przedawnienia, czy tylko osoby, które nie przebywają w lokalu?

Jeśli można skarżyc nakaz ze względu na przedawnienie części długu to czy wystarczy, ze jedna z wymienionych osób w nakazie go zaskarży, czy każda osoba musi zrobic to osobno?

Będę wdzięczny za wskazówki.

eol12

Okres przedawnienia tego roszczenia to 10 lat a nie 3 lata.

mrzfk

Czy na pewno? Cytując:
"Odszkodowanie za bezpodstawne korzystanie z lokalu jest świadczeniem okresowym i dlatego przedawnia się w krótszym, bo trzyletnim terminie informuje „Rzeczpospolita” przywołując wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2012 roku (sygn. akt: IV CSK 303/12).
Orzeczenie to ma przełomowe znaczenie, ponieważ dotychczas powszechnie uznawany był pogląd, akcentowany zresztą w orzecznictwie Sądu Najwyższego z lat 70-ych, że w przypadku korzystania z lokalu bez podstaw prawnych właściciel może domagać się odszkodowania wyłączenie za trzy lata wstecz, gdyż mamy w takim przypadku do czynienia ze świadczeniem okresowym."

żródło Przedawnienie roszczeń o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu

mrzfk

Wpiszę się tu jeszcze, może akurat komuś się przyda, otóż:

Napisałem dwie skargi na Nakaz zapłaty, w imieniu osoby [A] i [D] (reszta ujętych w nakazie nie zainteresowała się w ogóle). W obu przypadkach podniosłem zarzut przedawnienia roszczeń okresowych (3 lata). Po dość długim okresie otrzymałem pismo:

"W imieniu powoda, w oparciu o załączone pełnomocnictwo, po zapoznaniu się ze sprzeciwem pozwanych (...) oświadczam, iż cofam pozew w stosunku do pozwanej [D] ;
Ograniczam żądanie pozwu w stosunku do pozwanej [A] do kwoty [-tu kwota o jakieś 10 tyś mniejsza od tej z nakazu zapłaty- rozbita na należność główną + odsetki] za okres od 01.2011 do 09.2013 z odsetkami od dnia wytoczenia powódctwa do dnia zapłaty i do żadania zasądzenia od niej na rzecz powoda kosztów procesu, w pozostałym zakresie cofam pozew wobec [A] to jest kwotę [ok 12 tys.]. "

Więc wychodzi na to, że okres przedawnienia dla tego typu roszczeń to jednak 3 lata i warto wnosić odwołanie.