Witam, nie potrafiłem znaleźć nic u wujka gogla na temat mojego problemu, więc pozwalam sobie postawić temat na forum.
Sąsiad (Y) ma wybudowany budynek "w granicy" działki (X) a konkretniej na działce (X) z tym, że budynek zaznaczony na czerwono jest typową samowolą budowlaną z lat 30-stych i głównie o niego mam pytania z racji tego, że jest po pierwsze szpecący po drugie zabiera 6m2 mojego terenu. Ogólnie nie chciałem robić zamieszania, jest to jest tak kupiłem ...ale po pracach budowlanych przy częściowej rozbiórce tego muru sąsiad mnie wkurzył po pierwsze tym, że żąda ode mnie wytynkowania części widocznej na zdjęciu po drugie nie widzi problemu, że jest w mojej działce i jego argumenty to "tak pan nabył" i " z sąsiadami lepiej żyć w zgodzie" także rozumiecie ... :/. Ściana sporna w mojej działce (X) to pozostałość po starej kamiennicy sąsiad tworząc dobudówkę nie postawił swojej ściany tylko dobudował resztę domu do istniejącej już ściany.
RYSUNKI:
1)
mapa http://i.imgur.com/RW8t36V.jpg
2)
ściana http://i.imgur.com/2z4d5cJ.jpg http://i.imgur.com/TIT9SzL.jpg
Moje pytania są następujące:
1) Czy są jakieś przepisy odnośnie tego jak powinna wyglądać elewacja po stronie sąsiada czyli mojej
2) czy mogę mu postawić warunek, że albo robi wedle mojego uznania czyli rozbiera tą elewację z blachy i tynkuje ścianę ?
3) Nie ma swojej ściany więc czy jest jakieś prawo na które mogę się powołać i zmusić sąsiada do wybudowania swojej ściany ?
4) i po czwarte czy w ogóle zwariowałem czy sąsiad ? bo dla mnie to kpina jest ... ma u mnie to ma zabrać ode mnie co w tym prawie trudnego ?
Dziś w UM dowiedziałem się ale nie wiem ile w tym prawdy, że sądownie mógłbym pobierać opłatę od sąsiada za użytkowanie mojego terenu który jak dla mnie bezprawnie zajmuje.
z racji tego, że to mój pierwszy post pozdrawiam użytkowników forum