Witam, jeśli powieliłem temat to przepraszam, ale naprawdę szukałem.
Mam tylko pytanie CZY:
W sytuacji w której powinęła mi się noga i przez kilka miesięcy nie płaciłem czynszu (mieszkanie własnościowe - w spółdzielni), zaczynam normalnie płacić, starając się nadpłacać by zmiejszyć zadłużenie - Spółdzielnia bierze całą wpłatę na poczet odsetek - a zadłużenie dalej rośnie - a co za tym idzie, kwota od której naliczane są odsetki również

.
Sęk w tym, że kilka (jak nie kilkanaście lat temu) miałem podobną sytuację, spłaciłem zadłużenie w całości, ale niespłaciłem starych odsetek (a spółdzielnia naliczała odsetki od odsetek...) i właśnie o nich przypomniała sobie ów spółdzielnia. Czy przypadkiem one się nie przedawniają?
Płacąc za czynsz za sierpień 2014 - wszystko poszło na odsetki pewnie jeszcze z początku wieku.
Czy tak można?