Rozwód a mieszkanie własnościowe - Forum Prawne

!Sailor

Witam,

w najbliższym czasie będziemy się rozwodzić. Mieszkanie, w którym zamieszkiwaliśmy, było mieszkaniem własnościowym nabytym na podstawie testamentu wyłącznie dla mnie przed zawarciem małżeństwa, nie wchodzi więc do podziału majątku.

Chcę jednak umożliwić żonie i dziecku zamieszkiwanie w mieszkaniu po rozwodzie. Czynsz opłacałbym ja.

W związku z powyższym:
- czy wystarczy "zwykła" umowa najmu - z długim okresem wypowiedzenia, np. 6 mies., 1. rok?
- czy zapis w umowie, że wynajmujący - czyli ja - opłaca czynsz na poczet alimentów, że opłaty za wynajem nie ma i że media (prąd, gaz, TV) opłaca najemca będzie wystarczający żeby z jednej strony zabezpieczyć mnie, że kwota czynszu wchodzi w skład alimentów, a z drugiej strony - moją żonę, że nie pozbędę się jej z dnia na dzień?
- na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę by mieć bezpieczeństwo posiadania mieszkania i zapewnić względny spokój żonie i dziecku?


Pozdrawiam,
Piotrek.

thebest

To nie będzie umowa najmu, co najwyżej pozorna. Właściwą umową jest umowa użyczenia.

Nie.

!Sailor

Dziękuję za odpowiedź, chociaż nieco ogólną Co najlepiej byłoby zatem zrobić, żeby moja żona z córką mogły mieszkać w moim mieszkaniu mając zagwarantowane, że nie każę im się z dnia na dzień wynosić - a z drugiej strony, by moje wpłaty na czynsz za mieszkanie, w którym nie mieszkam, były zaliczane na poczet alimentów?


Pozdrawiam,
Piotrek.

thebest

W praktyce, żeby osiągnąć zamierzone przez Ciebie cele, najsensowniej zawrzeć umowę najmu, w której czynsz najmu będzie odpowiadał całości lub jakiejś części miesięcznych alimentów. W teorii sąd mógłby orzekając o obowiązku alimentacyjnym uznać, że spełniasz go w naturze poprzez udostępnienie uprawnionemu mieszkania (patrz: Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., sygn. III CZP 91/86), ale w praktyce jest to rzadko spotykane i nie daje Ci żadnych realnych gwarancji na przyszłość.