Toksyczny współwłaściciel mieszkania
Witam, wraz z mężem i półtora rocznym synkiem mieszkamy w mieszkaniu z ojcem męża. Mieszkanie wraz z garażem jest podzielone na pół między męża a jego ojca. Problem w tym,że teść jest po rozwodzie i robi Nam na złość za to,że kontaktujemy się z jego byłą żoną i jej rodziną. Mamy małe dziecko a On nie sprząta w ogóle swojego pokoju, nie ma drzwi więc kurz wylatuje dosłownie kępkami, dodatkowo na suficie jest straszny grzyb, co także źle wpływa na zdrowie dziecka. Poza tym nie ma żadnych obowiązków domowych, tzn. kuchnia, łazienka, przedpokój, które są wspólne są sprzątane i remontowane tylko przez Nas, jego to nie interesuje, ale jeśli coś zrobimy to jest problem, bo on Nam tego zakazuje tłumaczą,że "to jego mieszkanie". Czy jest jakiś sposób na wyegzekwowanie jasno określonych obowiązków lub pozbycie się go z mieszkania? Dodam,że ma drugi dom, gdzie mógłby zamieszkać. Opłaty są płacone przez Nas, teść od czasu do czasu dołoży się dając 50 zł (raz na 3-4 mies.), gdzie mies. koszty utrzymania mieszkania wynoszą prawie 500 zł.
|