adres podany w umowie przez lokatora nie jest prawdziwy
Lokator w zawartej w 2014 roku umowie podał adres dla korespondencji pod którym - chociaż znajduje sie w jego dowodzie osobistym- nie zamieszkuje. Pod tym adresem ( sprawdziłem) zamieszkuje zupełnie inna osoba, która nie wie nic o lokatorze, nie odbiera też korespondencji jaką kieruje do lokatora (który ślizga sie z zapłaceniem czynszu za wynajmowane mieszkanie).
W przygotowywanym aktualnie pozwie do Sądu podaję adres jaki jest w umowie i adres pod którym faktycznie przebywa (czyli moje mieszkanie).
Oczywiście lokator korespondencji z Sądu nie odbierze bo pod adresem z umowy mieszka ktoś inny a pod adresem pod którym mieszka może nie odbierać (bo w umowie ma podany inny adres) bo przecież na Poczcie widzi, że jest to pismo z Sądu.
Dotychczas korespondencję dostarczałem osobiście do rąk ( skrzynki na listy) lokatora i nie było problemów.
Wezwanie przedsądowe do lokatora wysłałem jednak pocztą, poleconym by mieć dowód do pozwu i oczywiście wróciła z adnotacją " nie odebrano w terminie".
1. Czy podanie obu adresów w pozwie pozwala przypuszczać, ze pismo z Sadu jakie zostanie wysłane w konsekwencji mojego pozwu o zapłatę zostanie uznane za prawidłowo wysłane ( nawet jak nie odbierze).?
2. Czy w tej sytuacji ( podanie nieprawdziwych danych w umowie) jest podstawa do zgłoszenia na policję o podejrzenie poświadczenia nieprawdy?
Nie mogę wystąpić do komornika bez wyroku a wyroku nie będzie bez rozprawy a rozprawy nie będzie jeśli pozwany nie będzie uczestniczył w rozprawie bo nie odbierze wezwania.
Niech ktoś pomoże.
|