Kara umowna - umowa o wykonanie prac budowlanych - Forum Prawne

SpOoNeY

Witam,

W sierpniu 2007 postanowiłem kupić mieszkania w pięciorodzinnym wolnostojącym domku od miejscowego "dewelopera" Mieszkanie było sprzedawane przez pośrednika nieruchomości i posiadało pełen opis w jakim stanie zostanie oddane do użytku. W momencie podpisywania aktu notarialnego prace w mieszkaniu (wg. opisu) nie były jeszcze wykonane dlatego poprosiłem pośrednika o sporządzenie dodatkowej umowy na wykonanie tych prac. W umowie zawarty został termin wykonania prac (15 września 2007) oraz kara umowna w wys. 15.000 zł jaką miał zapłacić "deweloper" wrazie nie wywiązania się z umowy. Do umowy został także sporządzony załącznik w którym umieściłem prace i poprawki które miały zostać wykonane. Całość miała zostać pokwitowana protokołem zdawczo odbiorczym w chwili wydania lokalu. Do tego momentu wszystko było OK.
Niestety po podpisani aktu sytuacja całkowicie się zmieniła. Kontakt z "deweloperem" stał się uciążliwy a prace nie zostały wykonane. Termin minął a protokołu do dziś nie sporządzono. Jeszcze zanim się wprowadziłem doszło do dwóch poważnych awarii. Najpierw mieszkanie z powodu zatkanej rury kanalizacyjnej, w dalszej części budynku, zostało zalane fekaliami z sąsiednich mieszkań potem sufit i panele w salonie zostały uszkodzene z powodu zalania wodą ze źle zamontowanej rury w mieszkaniu na I piętrze. Oczywiście "deweloper" zobowiązał się do pokrycia strat ale niestety tego nie zrobił. Kiedy poprosiłem go o protokół odbioru budynku przez inspektora budowlanego powiedział, że mi go dostarczy - oczywiście mimo kilku upomnień tego nie zrobił. W okresiu dwóch kolejnych lat ujawniły się kolejne, wcześniej ukryte wady. Kanalizacja w budynku jest nieodpowietrzona, w mieszkaniu nie ma wogóle wentylacji i co najgorsze we wszystkich pomieszczeniach na ścianach wychodzi pleśń i grzyb.
Ostatnio postanowiłem domagać się od "dewelopera" wypłaty kary umownej w związku z nie wywiązaniem się z podpisanej przez nas umowy. Sporządziłem wezwanie do zapłaty, w którym zawarłem powód moich roszczeń, kwotę oraz termin w jakim ma zostać wypłacona. Do pisma dołączyłem kopie umowy i wysłałem pocztą listem z powierdzeniem doręczenia. Pismo dotarło ale niestety nie dostałem rzadnej odpowiedzi. Po upływie terminu wysłałem kolejne pismo zatytułowane "Ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty". Niestety na te pismo także nie dostałem rzadnej odpowiedzi.

Proszę o pomoc w jaki sposób powinienem dalej poprowadzić tą sprawę. Czy jest szansa na zmuszenie nieżetelnego "dewelopera" do wypłaty kary umownej? Czy jest jakaś szansa na usykanie odszkodowania za ukryte wady które występują w mieszkaniu a przez które życie w tym lokalu jest uciążliwe?

Dziękuje i pozdrawiam.
SpOoNeY

rafal_26

jest szansa, o ile roszczenia się nie przedawniły pozostaje Ci sprawa Sądowa...
kare umowną do uzyskania masz na 99%,
pozostałe usterki na 60%...

SpOoNeY

Przez jaki okres czasu można domagać się wypłaty kary umownej? Czy jeżeli termin wykonania prac upłynął 15 września 2007 roku to roszczenia mogły się już przedawnić?

rafal_26

raczej nie, wiesz nie chce Cie wprowadzać w błąd, bo nie mam świeżej wiedzy co do tych roszczeń, ale moim zdaniem nie przedawniły się, bo w dwa lata to prawie nic się nie przedawnia nawet dziwne roboty budowlane...
dlatego szybko pisz pozew do Sądu i go stosownie opłać, tylko taka czynność przerywa bieg przedawnienia...ewentualnie szybko biegnij do dobrego adwokata...nie kosztuje jego udział dużo, a sam sobie nie poradzisz...

SpOoNeY

Dzięki za pomoc. Jutro wybiorę się do adwokata.

inginieur

Jak wyżej, karę umowną otrzymasz na 100% z odsetkami.
Co do usterek w domu, masz prawo domagac się ich usunięcia.
Ale niestety po takich perturabacjach pozostaje ci i tak radzę - pozew.
Nie jestem pewien, czy uda ci się obniżyć wartość mieszkania z tytułu wad
(musiałbyś udowodnić, że wady istniały już w chwili sprzedaży.
Ale naprawić naprawią. Głowa do góry

SpOoNeY

Myślę że brak wentylacji i nieodpowietrzna kanalizacja to wady które nie mogły powstać z czasem więc nie będzie tak trudno udowodnić, że istniały już w chwili sprzedaży. Widzę, że nie pozostaje mi nic innego, tylko tak jak mi radzicie pozew i sprawa sądow. Jeszcze raz dziękuje za pomoc.