RE: Ogrzewanie w mieszkaniu spółdzielczo-własnościowym
Pomocne będzie Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji
z dnia 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych.
§ 39.
1. Instalacja i urządzenia centralnego ogrzewania w okresie ich użytkowania powinny być utrzymywane w stanie technicznym zapewniającym we wszystkich ogrzewanych pomieszczeniach właściwe temperatury określone Polską Normą.
2. W przypadku gdy instalacja i urządzenia nie spełniają warunku, o którym mowa w ust. 1, należy określić przyczyny zakłóceń oraz podjąć działania usprawniające ich funkcjonowanie.
Wg PN - temp. w pomieszczeniach (pokoje, kuchnia) powinna wynosić 20 stopni; w łazienkach 24 stopnie.
Powinieneś wezwać spółdzielnię do komisyjnego pomiaru temperatur w mieszkaniu, jeżeli spółdzielnia nie raczy współpracować sam sporządzasz protokół - prosisz sąsiadów o potwierdzenie i podpis pod protokołem.
Proponujesz spółdzielni ugodowe załatwienie tematu, np. obniżenie opłat za ogrzewanie w wysokości 1/30 miesięcznej należności za ogrzewanie za każdy dzień niedogrzania.
Licząc się z tym, że i tak skończycie w sądzie i zawnioskujesz o powołanie biegłego dokumentujesz temperatury codziennie.
Najważniejsze - korespondencja ze spółdzielnią musi być prowadzona na piśmie. Informacja o niedogrzaniu, wezwanie do naprawy instalacji, wezwanie do pomiaru temperatur - to minimum. Ważne, aby w przypadku fiaska negocjacji spróbować w bezpośredniej rozmowie z prezesem dać jasno do zrozumienia, że sprawa w sądzie jest nieunikniona, że gromadzisz materiał dowodowy i jesteś na etapie pisania pozwu. I właśnie proponujesz ugodowe załatwienie sprawy. Najczęściej na tym etapie sprawy się kończą, instalacja jest naprawiana, bonifikaty naliczane, bo nikt nie ma ochoty włóczyć się po sądach - mając na uwadze, że sprawa jest przegrana.
|