umowa o wynajem na 2 osoby - Forum Prawne

michal996

Witam wynajmuje wraz ze znajomym mieszkanie ,lecz chciałbym zrezygnować z przyczyn jego że tak powiem złego zachowania.
Umowa najmu jest podobno na 2 osoby , lecz ja żadnej umowy nie widziałem ani nic nie podpisywałem ,jedynie kobieta od której wynajmujemy spisała moje dane,kaucje zapłaciliśmy na pół ,stąd moje pytanie czy mogę odstąpić od wynajmu? jeśli tak to jak wystarczy że poinformuje o tym współlokatora czy musze poinformować kobietę od której wynajmuje?(jeśli tak to czy powinnienem przygotować jakieś wypowiedzenie?)
dodam że mieszkanie wynajęte jest chyba na rok lecz tak jak mówię żadnej umowy nie widziałem
z góry dziękuje za pomoc
p.s ten znajomy mieszkał w tym mieszkaniu wcześniej ja dołączył dopiero w wakacje 2016

Użytkownik

Jaka jest treść Twojej umowy najmu?

michal996

nie mam pojęcia ,tak jak mówię nic nie widziałem ani nic nie podpisywałem. znajomy się wszystkim zajmował lecz patrząc na Kobiete która to wynajmuje można odnieść wrażenie że w życiu żadnej umowy nie widziała

Użytkownik

Zatem na jakiej podstawie tam mieszkasz?

michal996

hmm nie mam pojęcia poprostu kobieta przychodzi raz na miesiąc zbiera po 700 zł i wychodzi :P tak jak mówię w pierwszy raz gdy przyszedłem spisała moje dane (domyślam się że do umowy) lecz nic do podpisania mi nie dano.

Użytkownik

No to weź bety i się wynieś.

michal996

lecz jednak martwi mnie to że ona spisała moje dane czy to może mi jakoś zaszkodzić chciałbym to pokojowo rozwiązać
Kompletnie nie znam się na prawie ale czy mój znajomy mógł podpisać umowę cześciowo w moim imieniu ?

Użytkownik

Nie mógł. Skoro twierdzisz, że nie zawierałeś umowy najmu, to się wyprowadź.

michal996

Dziękuję za szybką odpowiedz ,mam nadzieje że słowne umowy się nie liczą,za ten miesiąc zapłaciłem także mam nadzieje że kogoś znajdzie byłem przekonany że Pani dopisała mnie do jego umowy czy coś. dziękuję jeszcze raz za rozjaśnienie sprawy

Użytkownik

Liczą się, ale przecież Ty jej nie zawierałeś.

michal996

znaczy no rozmawiałem jedynie z współlokatorem o tym że będziemy mieszkać razem i że płacimy po 600 zł po czym dowiedziałam się że jest to 675 zł.Pani przyszła spisała moje dane i wzieła pieniądze i powiedziała że tam są jakieś dodatkowe koszty za śmieci. nie wiem czy można nazwać to umową nie było żadnych szczegółów a jak rozmawiałem z współlokatorem to nie wie nawet czy do lipca czy do czerwca jest ta rzekoma umowa.

Użytkownik

Ja również nie wiem. Jak się wyprowadzisz, to się pewnie przekonasz

michal996

Ale skoro ustna umowa istnieje możliwość jej wypowiedzenia? Chciałbym nie mieć problemów z Kobietą która to wynajmuje wygląda na osobę z innej planety , Chciałbym swobodnie się wyprowadzić, domyślam się że moja kaucja przepadnie (to mi nie przeszkadza). Powinienem ją poinformować o chęci rezygnacji ?
Wydaje mi się że skoro nie powiedziano mi nic o możliwości (lub jej braku)wypowiedzenia już świadczy o tym że nie koniecznie była to umowa(poprawcie mnie jeśli się mylę )

Użytkownik

To jednak istnieje? Jaka jest jej treść?

michal996

Spisano moje dane i powiedziano jaki jest koszt na miesiąc wynajęcia -jeśli można to nazwać umowa to taka jest jej treść .Nie powiedziano żadnych szczegółów możliwe że mój współlokator coś podpisywał(ale cieżko się od niego takich rzeczy dowiedzieć) -mówił mi że umowa podobno jest na rok . jutro chyba zadzwonię do tej kobiety i powiem że się wyprowadzam i zobaczę jak zareaguje- wyczytałem też że istnieje możliwość wypowiedzenia natychmiastowego jeśli mieszkanie posiada jakąś wadę o której nie wiedziałem -takich wad ma to mieszkanie dużo lecz największą są chyba nie szczelne okna (mimo ogrzewania bez kurtki lub koca nie da się tam przebywać)