Droga Gminna a Droga Gminna Publiczna - Forum Prawne

dawiniel

Witam Wszystkich.
Od kilku lat mamy problem z dojazdem do naszej wewnętrznej, prywatnej drogi na osiedlu kilkunastu domów jednorodzinnych.
Jedyna alternatywą dojazdu do tej drogi jest droga Gminna, która wg. Wójta nie ma statusu drogi publicznej w związku z czym nie musi być remontowana przez Gminę, bo jest drogą gruntową i stanowila tylko dojazd dla maszyn rolniczych.
Nadmienie jednak, że w 2011 Gmina wydała zgodę na skomunikowanie naszej wewnętrznej drogi z droga publiczną poprzez tą właśnie drogę gminną.
Obecnie sytuacja wyglada tak iż droga jest w fatalnym stanie. Można sobie wyobrazić jak jedzie sie po drodze gruntowej w okresie jesienno wiosennym. W letnim też nie jest lepiej ponieważ dziury są tak wielkie, że mniejsze samochody wieszaja sie na podwoziu.
Czy mozna liczyć na pomoc w jaki sposob powinnismy postapić aby uleczyć tą niezdrową sytuacje.
Na jednym z e-poradnikow doczytałem informacje, że droga gminna jest droga publiczną I stanowi o tym ustawa z 25 stycznia 2007 roku obwieszczona przez Marszałka Sejmu.
Niestety nigdzie nie znalazłem takiej informacji.
Chyba, że są inne aspect mające wpływ na ta sprawę?

Pozdrawiam

Użytkownik

Drogi gminne są drogami publicznymi po podjęciu przez gminę stosownej uchwały. Do tego czasu drogi gminne pozostają drogami wewnętrznymi. (Lub w ogóle nie są drogami). Tym niemniej, również utrzymanie dróg wewnętrznych należy do obowiązków zarządcy lub właściciela (art 8 ust 2 ustawy o drogach publicznych), ie stosownego samorządu, i tam należy składać pisma o remont/wyrównanie/utwardzenie. Nie ma sprecyzowanych terminów wykonania takich prac, można natomiast ubiegać się od zarządcy/właściciela odszkodowania w przypadku uszkodzen powstałych z powodu złego stanu drogi.

honefoss

Droga gminna jest drogą publiczną tylko jeśli gmina wydała uchwałę nadającą jej taki status. w przeciwnym razie jest gminną drogą wewnętrzną.

Niewiele możecie zrobić skoro nie chodzi o drogę publiczną - pisać pisma, dzwonić, przypominać się, uzyskać poparcie jakiegoś radnego który poruszał temat na posiedzeniach rady gminy i może kiedyś w końcu znajdą pieniądze na utwardzenie tej drogi. Dużo zależy od stanu gminnych finansów. Zmusić się ich do niczego nie da.

dawiniel

Czyli sprawa z gory skazana na przegraną?
Czemu w takim razie dali nam oświadczenie do pozwolenia na budowę, że mozna skomunikować naszą droge wewnetrzną z droga publiczną przez tą własnie droge gminną, która nie jest w stanie nas skomunikować ponieważ stan techniczny uniemożliwia poruszanie sie niektorych standardowych pojazdów?
Gdybyśmy wiedzieli, że tak wyglada sytuacja I, ze droga wyglądajaca na pierwszy rzut oka na utwardzoną, faktycznie utwardzona nie jest (okazało się, ze nie była rynnowana) to w życiu nie zdecydowalibysmy sie na zakup działki I budowę w tym miejscu.

honefoss

Bo to zapewne prawda. Oni tylko poświadczają dla starostwa, że istnieje formalny dostęp do drogi publicznej - jest droga wydzielona geodezyjnie, powszechnie dostępna i oznaczona w ewidencji symbolem dr. Upewnienie się, czy taką drogą mogą przejeżdżać samochody ciężarowe to już sprawa kogoś kto chce się tam wybudować i gminie nic do tego.

dawiniel

Troche się z tym nie moge zgodzić.
Dokument ten wydają na podstawie zapytania czy istnieje możliwość połączenia działki budowlanej. Czyli z założenia bedzie się tam ktoś budował I mieszkał.
Biora też pieniadze z podatku za działkę budowlana I budynki. Otrzymuja tez pieniadze za tzw. projekty planistyczne, ktore uwzględniaja, że wydzielony obszar bedzie przeznaczony pod budowę. Logiczne jest wiec, że nikt tam nie bedzie latał tylko potrzebuje dojechać.
Czy obowiązkiem gminy nie jest więc utrzymanie dojazdu w sytuacji gdy potwierdzili, że dojazd jest?

honefoss

To, że ktoś potrzebuje nie oznacza automatycznego obowiązku zapewnienia mu tego przez gminę, państwo itd. Jak się chce mieć wygodny dojazd to kupuje się odpowiednio droższą działkę - przy drodze asfaltowej, z chodnikiem, ścieżką rowerową itd. Nie możesz najpierw kupić działki z marnym dojazdem, wymagającym zainwestowania własnych pieniędzy w utwardzenie a potem domagać się by to gmina doprowadziła ci ją do takiego samego stanu jak działki droższe na które się nie zdecydowałeś.

Nie.

leszekezsel

No i dojazd masz. A że kiepski to inna sprawa. Ponieważ nie jest to droga publiczna, nie ma w stosunku do niej wymagań jakie wynikają z rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Gmina na pewno ci powie, że bez problemu udzielą ci pełnomocnictwa i zgody na dysponowanie terenem na cele budowlane dla opracowania projektu, uzyskania decyzji administracyjnej i wykonania robót budowlanych, jeżeli parametry dojazdu cię nie satysfakcjonują.