RE: Służebność drogi koniecznej
Witam.
Zakupiona w 2003 roku działka budowlana od Lasów Państwowych. W akcie notarialnym zostało popełnione przeoczenie wpisania służebności krótkiego odcinka "drogi" (asfaltowej), która wg gminy spełnia waronki dojazdu do drogi publicznej lecz wg Lasów Państwowych nie. Planujemy się budować na działce zakupionej w 2003 roku.
Dostaliśmy pozytywne warunki zabudowy od których się nie odwołało rejonowe Nadleśnictwo i decyzja jest prawomocna.
Przy składaniu dokumentów o pozwolenie na budowę starostwo odrzuciło wniosek do czasu uzupełnienia braków formalnych związanych z potrzebnym zapisem o służebności tegoż gruntu. Sprawa o służebność jest w sądzie ale to czas a koszty związeane z projektami, zamówienia materiałów i wykonawców już zostały poniesione i przepadną bo wszystko to terminy...
Dzwoniąc do Lasów Państwowych uzyskaliśmy informację że jest możliwe wydanie oswiadczenia zezwalającego na uzytkowanie tego gruntu do czasu uzyskania służebności(tak tez powiedzieli w Inspektoracie budowlanym, że to wystarczy) , jest również możliwośc dopisania służebności przez Nadleśniczego, jak również w ostateczności wydzierżawienie tego gruntu od LP na czas tej rozprawy. Żaden z powyższych punktów nie został pozytywnie rozpatrzony przez Nadleśnictwo Rejonowe. Grunt nie jest ani zadłużony, jest to samodzielna działka nikomu nie przeszkadzająca w użytkowaniu jej, działkę przylegającą do tej zakupionej dzierżawi od LP i opiekuje się nią od lat ta sama osoba, która kupiła działkę w 2003r na której teraz chce się budować.
W 2002 roku działki LP zostały podzielone (w wyniku tego powstała własnie też powyższa działka) i posiadamy wniosek Wójta gminy że każda z tych podzielonych działek będzie posiadała dostęp do drogi publicznej.
Jakie mamy prawa. Czy mamy czekać na koniec rozprawy o służebność, czy potem możemy wnosić sprawę o odszkodowanie?
Dodam tylko że właściciel działki na której planowana jest budowa, podjął kroki budowania ze względu na ciężką chorobę małżonki, która posiada znaczny stopień niepełnosprawności, nie porusza się juz o własnych siłach, choroba postępuje i dom miał być dostosowany do jej warunków życia, bo remont bloków i życie w nim tej osoby jest znacznie utrudnione ze względu na położenie i wiązałoby się z licznymi zmianami komunikacyjnymi tego lokalu, co znowu się wiąze z miesięcznymi remontami itp...
Co radzicie?
|