Witam,
Dnia 27 października wysłałem mailem skan odrecznie napisanego i podpisanego wypowiedzenia umowy najmu. Tego samego dnia wysłałem również oryginał wypowiedzenia, tradycyjną pocztą listem poleconym. Chciałbym zaznaczyć że przebywam za granicą, więc list ten dotarł do właściciela rzekomo dopiero 8 listopada.
I tu zaczyna się mój problem.
Wlasciciel twierdzi że przewidziany w umowie najmu 30 dniowy okres wypowiedzenia, należy naliczać od 8 listopada do 8 grudnia, a mojego maila wysłanego 27 października ze skanem odrecznie napisanego wypowiedzenia, nie bierze pod uwagę, gdyż według niego nie ma on żadnej mocy prawnej i żąda ode mnie zapłaty czynszu za 8 dni grudnia.
Chciałbym zaznaczyć że maila wysłałem na jego służbową pocztę email, którą się posługuje na codzień w pracy i z której prowadzi ze mną od dłuższego czasu korespondencje, więc nie wchodzi w grę możliwość że wiadomości tej nie przeczytał.
Bardzo proszę o pomoc, gdyż mam wrażenie że wynajmujacy próbuje mnie naciągnąć na dodatkowe koszty powołując się przy tym na
KC, ale nie podając żadnych art.