Wykup mieszkania komunalnego i umowa dożywocia dziadek-wnuk
Witam,
Dziadek mieszka w mieszkaniu komunalnym. Uzgodniliśmy razem, że wyłożę na nie pieniądze, a on w zamian przekaże je mi. Jesteśmy już po protokole uzgodnień. Zaraz po kupieniu i wpisaniu do ksiąg wieczystych dziadka jako właściciela udajemy się ponownie do notariusza. Najrozsądniejszym wyjściem wydaje mi się w tym przypadku umowa dożywocia. Dzięki niej:
- nie tracimy bonifikaty,
- pozostali bliscy nie mają prawa do zachowku,
- dziadek nie będzie musiał zapłacić podatku od sprzedaży,
- jedyny koszt to 2% wartości mieszkania przy sporządzaniu aktu notarialnego.
Czy w którymś punkcie się mylę i czy jest jakieś inne lepsze wyjście? Wszystkie dodatkowe sugestie i porady, odnośnie tej sytuacji również mile widziane.
Pozdrawiam.
|