20-11-2020, 08:17
|
| Początkujący | Wymiana przyłącza wodnego przed licznikiem, uszkodzenie w mieszkaniu poniżej.
Dzień dobry,
Doświadczyłem kosztownej sytuacji związanej z wymianą przyłącza wody ciepłej i zimnej przed licznikiem(blok, wielka płyta, wspólnota mieszkaniowa).
Uzyskałem wszystkie wymagane zgody.
Przystąpiłem wraz z ekipą budowlaną do pracy. Po 1 minucie kucia i wykuciu otworu wielkości pudełka zapałek usłyszałem jak woda leje się w pionie. Szybko zakręciłem wodę w piwnicy.
Okazało się, że kawałek betonu (5 krotnie większy niż wykuty) u mnie uszkodził przyłącze wody ciepłej w mieszkaniu niżej. Materiał uszkodzonego przyłącza był stary i kruszył się w rękach.
Przyłącze w mieszkaniu niżej zostało wykonane amatorsko, system PVC-C lub PVC-U - rurki klejone dodatkowo poprowadzone zupełniej inaczej niż oryginalnie w projekcie. Zamiast prostego odcinka łuki. Należało użyć rur stalowych lub materiału o podobnej wytrzymałości.
Prawdopodobnie uszkodzenie spowodowała cegła, która została w szybie pionu wodno-kanalizacyjnego pochodziła z mieszkania wyżej(została w szachcie po remoncie) i spadając uszkodziła instalację.
Naprawiłem szkodę wymieniając uszkodzony odcinek i pozostały, który pękł w rękach hydraulika w trakcie naprawy. Problem pozostał ponieważ jest tam jeszcze przyłącze wody zimnej wykonane w złej technologii oraz niezgodnie z projektem.
Moim zdaniem, a także doświadczonych hydraulików w mieszkaniu niżej nie zadbano należycie o instalację. Dokonano samowoli budowlanej wymieniając rury stalowe na tworzywo sztuczne, a także poprowadzono instalację w sposób narażający ją na uszkodzenie, niezgodnie z projektem.
W obecnej sytuacji remont u mnie jest niemożliwy ponieważ stara instalacja z tworzywa w mieszkaniu niżej jest w krytycznym stanie.
Nie chcę płacić za kolejny remont w obcym mieszkaniu.
Niedbalstwo, samowola, chytrość innego właściciela ogranicza moje możliwości zarządzania własnym majątkiem.
Oczywiście mieszkanie mam ubezpieczone.
Jeśli podczas remontu u mnie dojdzie do ponownego uszkodzenia czekać na wezwanie do sądu?
Pozdrawiam
|
| |
20-11-2020, 09:18
|
| Stały bywalec | RE: Wymiana przyłącza wodnego przed licznikiem, uszkodzenie w mieszkaniu poniżej.
Nie rozumiem w czym jest problem. To o czym piszesz, to są kwestie techniczne, nie prawne. Jeżeli jeden wykonawca nie potrafi wykonać zlecenia albo się boi, albo nie jest ubezpieczony, nie ma doświadczenia, to bierzesz lepszego, bardziej doświadczonego. Serio.
Rury PCV są dopuszczone do stosowania, kiedyś były używane masowo, teraz m.in, ze względu na podatność na pęknięcia coraz rzadziej. Zamiana materiału rur nie jest samowolą i prawo budowlane dopuszcza taką sytuację podczas remontów.
Mam wrażenie, że twoi doświadczeni hydraulicy robią cie w przysłowiową trąbę. I nie ty powinieneś pokrywać koszty uszkodzeń wynikłych z ich pracy, tylko oni sami. Zapytaj ich o polisę OC - czy w ogóle mają coś takiego. Jeżeli są naprawdę "doświadczeni" to bez oporów ci ją pokażą, jeżeli zaczną czarować - wywal ich za drzwi.
|
| |
20-11-2020, 11:39
|
| Początkujący | RE: Wymiana przyłącza wodnego przed licznikiem, uszkodzenie w mieszkaniu poniżej.
Dziękuję za odpowiedź.
Oczywiście można zawsze zmienić wykonawcę. Źle sformułowałem pytanie
W takiej sytuacji najlepiej pracować na własnej ziemi we własnym domu, ale nie mam takiej możliwości.
Czy w momencie uszkodzenia rury w innym mieszkaniu kiedy nie ma jednoznacznych przesłanek, że problem powstał z mojej winy powinienem interweniować? Raczej nie, ponieważ to właściciel lokalu powinien zadbać o sprawność instalacji i przy wymianie instalacji poprowadzić nową po śladzie starej. I nawet gdyby coś spadło, a instalacja była oryginalna stalowa, prawidłowo rozmieszczona to problem by nie powstał ponieważ inżynier i wykonawcy pierwotni przewidzieli taką sytuację dlatego zastosowali taki, a nie inny materiał. W określony sposób zgodny ze sztuką poprowadzili instalację.
Chęć zachowania poprawnych relacji sprawiła, że postanowiłem ponieść koszty.
Natomiast jestem skazany na współprace ponieważ pion wody jest jeden. Zakręcenie w piwnicy pozbawia wody mnie i resztę pionu.
Wykonawca może spakować narzędzia i zostawić mnie z zakręconą wodą gdy sklepy będą już nieczynne.
|
| |
23-11-2020, 07:22
|
| Stały bywalec | RE: Wymiana przyłącza wodnego przed licznikiem, uszkodzenie w mieszkaniu poniżej. Cytat:
Napisał/a Esmerald1 Czy w momencie uszkodzenia rury w innym mieszkaniu kiedy nie ma jednoznacznych przesłanek, że problem powstał z mojej winy powinienem interweniować? |
Jeżeli wiesz, że to nie z powodu twojego działania to należy po prostu powiadomić zarządcę, a ten problem naprawi i ewentualnie poszuka winnego. Cytat:
Napisał/a Esmerald1 to właściciel lokalu powinien zadbać o sprawność instalacji i przy wymianie instalacji poprowadzić nową po śladzie starej |
Ale to jest część wspólna, więc i twoja współwłasność. A swoją drogą skąd to przekonanie o "starym śladzie"? Nigdzie nie ma takiego przepisu prawnego. A praktyka temu często przeczy. Cytat:
Napisał/a Esmerald1 instalacja była oryginalna stalowa, prawidłowo rozmieszczona |
Ale nie była, bo nie musiała, a czy była prawidłowo rozmieszczona, to przepraszam, ale z całym szacunkiem, nie twoja kompetencja oceniać. Cytat:
Napisał/a Esmerald1 Wykonawca może spakować narzędzia i zostawić mnie z zakręconą wodą |
Przecież masz roszczenie do wykonawcy. Jak się zwinie to bierzesz pilnie kolejnego i robisz wszystko na koszt pierwszego.
|
| | | |