Mieszkanie, kredyt na brata
Sprawa wygląda tak - zarabiam dużo (branża IT), brat na papierze minimalną, realnie sporo więcej (jest, jak jest), ale przez 'januszową' umowę kredytu nie dostanie.
Jeśli bym wziął kredyt na siebie to czy w ogóle da się zrobić tak, że u notariusza spisujemy umowę, że to on spłaca raty i udziały we własności mieszkania rosną proporcjonalnie wraz z ilością spłaconego przez niego kapitału? W sensie, że na początku moje udziały 100%, jego 0%, im więcej spłaci, tym procenty udziału w mieszkaniu przesuwają się na jego stronę, aż dajmy na to po dwudziestu latach lokum przechodzi całkowicie na jego własność.
|