Brak dojazdu do działki co teraz? - Forum Prawne

asaledr

Witam,

Jaka jest procedura w takim wypadku?
Jest działka która jest bardzo zarośnięta nikt tam nie był od 10 lat i wokół działki innych osób też w podobnym stanie, w sumie bardzo wyludnione tereny.

Chciałbym coś robić na tej swojej działce, a przede wszystkim najpierw wykarczować. Tylko jak tam się dostać? Słyszałem coś o ustanowieniu drogi koniecznej i wtedy sąd wyznacza drogi przejazdowe przez te działki "sąsiadów", ale kto te ich działki ma przygotować do przejazdu? Bo jak chciałbym wykarczować te zarośla to muszą wjechać duże maszyny. Gmina się tym zajmie i wytnie tak zarośla i drzewa żeby to było przejezdne dla ekipy karczującej? Czy trzeba chodzić do sąsiadów i prosić a wiadomo chętni raczej nie będą bo same starsze osoby raczej Ci które nie mają na to siły i pieniędzy.

honefoss

Ten kto domagał się ustanowienia drogi koniecznej (czyli ty).
Nie trzeba, jeśli działka nie ma dostępu do drogi publicznej to sąd ustanowi służebność także wtedy gdy sąsiedzi się sprzeciwią. Pamiętaj jednak, że za służebność się płaci, sam sąd też kosztuje.

asaledr

To bardzo słabe w takim razie.
Mam jeszcze płacić okresowo za to że mam dojazd do działki? Nie moja wina przecież że gmina tam publicznej drogi nie zrobiła.

A co jeżeli ktoś miałby uprawę na tej działce albo jakoś to zabudowane i mam po prostu tak komuś ciąć jak leci jeśli sąd pozwoli?