Lokator mojego domu może zamarznąć.....
Witam.
Mam taką małą zagwozdkę. Otrzymałem od ciotki dom z lokatorem (jej syn). Syn ma oddzielne wejście do części w której mieszka (pokój, kuchnia, łazienka). W całym domu mieszka tylko on. Jest to menel i nierób. We wrześniu wyszedł z więzienia (znęcanie się nad 90 letnią matką). W jego części nie było gazu oraz prądu (dostawcy odcięli za długi). Założyłem mu licznik prądu przedpłacowy, wstawiłem butle z gazem oraz kuchenkę. Ma doprowadzoną wodę ale nie korzysta (kilka lat temu mróz zniszczył instalację). Dzwonił wczoraj do mnie pijany w belę, że ma w domu 2 stopnie....Czy mi jako właścicielowi domu grozi jakaś odpowiedzialność w przypadku, gdyby ten człowiek zamarzł? Nadmienię, że całą swoją rentę przepija z kolegami w ciągu 3 dni, do pracy raczej się nie wybiera...Koszt ogrzewania jego pomieszczeń to kilkaset zł/m-c plus zakup dodatkowej butli gazowej i piecyka gazowego. A na to po prostu mnie nie stać....
Pozdrawiam
|