Cześć chodzi o próbę odebrania moim teściom dachu nad głową,a sprawa wygląda tak moi teściowie w roku 2003 wpłacili właścicielce 130tys zł ,,Na Poczet,, zakupu pawilonu handlowego (PRL-owski budynek ) padła miedzy nimi kwota 150 tys za całość ,lokal o powierzchni ok 200m następnie wyremontowali cały budynek rozdzielili to na cześć mieszkalna druga cześć to sklep wraz z magazynem dodam na wstępie że właścielka miała problemy z długami i musiała uciekac z kraju i nie było z nią kontaktu do wszystkiego upoważniła swoją córke która też poświadczyła odbiór tych 130tyś.Kobieta nie była w posiadaniu budynku przez okres 5 lat i bała sie podatku to namówiła teściów na dzierżawę ,,Pawilonu handlowego,, na kwotę 500zł za miesiąc . W roku 2017 poruszyłem temat przy stole co z tym dalej wiec tesciowie skontaktowali sie z córka ze chcieli by dokończyć zakup i jeszcze wtedy nic nie wskazywało na próbę oszustwa było ,,Na spokojnie ,, będę w kraju to będziemy rozmawiać i jeszcze w miedzy czasie proponowała ponowną dzierżawę na co żona ze bardziej jesteśmy zainteresowani zakupem ,kiedy doszło do rozmowy u mnie w domu i my przedstawiliśmy ze dopłacamy jej reszte jak była umówiona z tesciami to była oburzona i powiedziała ,,teraz wszystko drożeje,, i na tym sie skończyło i zaczeło Kobieta wezwała rzeczoznawce ktory to wycenił ,wyceny nam nie pokazała powiedziała ze 330tys i tyle udałem sie teściem do Prawnika ten napisał do niej pismo ze wzywamy ja do przeniesienia własnosci w przeciwnym razie my chcemy zaliczkę plus wkład (jest wszystkiego na 100 tys) dodam jeszcze ze świeżo po otwarciu sklepu(2004) przyszedł pan komornik i powiedział ze zajmuje towar tesciowi spłacili za ta kobietę 12tys zł ,(sa dokumenty wpłaty tp) .Próbowała nawet nakłamać w gminie o wszystkim sie dowiedziałem od ludzi którzy tam pracują to znajomi , próbowała tesciow wymeldowac z gminy dostała odmowe odwołała sie do wojewody tez odmowa ,teraz zaczeła straszyć pismem o remoncie i ze złożyła zawiomienie do prokuratury o eksmisje teśców z lokalu .Potrzebuje porady próbowałem mediacji odmówiły jednak teraz zostaje postepowanie sadowe i ja sam jestem świadkiem tego wszystkiego jak ta kobieta odwraca kota ogonem, mówi ze teciowie to zapuszczają a sam dokonuje tam wszystkich napraw od 2017r plus utrzymanie gruntu trawniki żywopłoty ip .Wartość całosci to około 280tys ta kobieta dostała 130 tys wycena była robiona po tym jak teściowie zrobili remont i zainwestowali w ta nieruchomość ponad 100tys przez te prawie 20 lat jak tam mieszkaja ta kobieta sie tam nie pojawiła nie było z nia kontaktu mieli do siebie zaufanie co mam zrobic w takiej sytuacji ? jest to męczące

i co zrobic jeżeli ona faktycznie zacznie remont ? czy oni wgl moga wejsc ?