Witam.
Zrabiam 1000 złotych (tyle dostaję do ręki) i dzisiaj przyszło do mnie pismo z Urzędu Skarbowego o zajęciu komorniczym pensji: mam 2500 długu. Czy przy moich zarobkach mają prawo ściągać ode mnie pieniądze?
I drugie pytanie, czy w Urzędzie Skarbowym dostanę informacje na temat moich wszystkich długów? Bo mam kilka niespłaconych mandatów z czasów młodości (kilka lat wstecz) i chciałabym je wkońcu uregulować, ale było tego tyle, że nie wiem gdzie one wszystkie trafiają.
Sorry jeśli ktoś się uśmiał czytając moje wypowiedzi, ale kompletnie nie znam się na takich rzeczach