RE: Brak wypłaty a praca na "czarno"
Chcialam opisac swoja trudna do zrozumienia sytuacje.
Pracowalam w klubie fitness, prowadzilam zajecia 8-9 godzin w tygodniu + 7 godzin w tygodniu sprzatalam dwa kluby kluby. ( kupowalam srodki czystosci z wlasnej kieszeni ) przez okres 18 miesiecy. Pani M. obiecywala mi, ze podpisze ze mna umowe zlecenie " smieciowa". Nigdy nie doszlo do jej zawarcia formalnie i z wyplata rowniez byly problemy. Umowilysmy sie ustnie, ze za miesiac pracy dostane 500 zl. Pani Malgorzata, nie wyplacila mi przez 15 miesiecy ani grosza. Ciagle mnie przepraszala ze zaplaci wszystko w przyszlym miesiacu i tak mijal czas. Po 15 misieacach uznalam, ze mi niezpalaci, ze tylko ze mna gra w perfidne gierki zwodzac nieustanne. Posunelam sie do pewnego szantazu i przyparlam ja zeby mi wyplacila pienidze. W fitnesie sa tzw. slabe miesiace. To czas od czerwca do wrzesnia 3 slabe miesiace za ktore zgodzilam sie pracowac po 200 zl albo za darmo calkiem. Pod wplywem szantarzu z mojej strony przycisnelam ja zeby mi zaplacila. Jednak przy ostatecznym rozliczeniu stanelo na 450 zl. Zaplacila mi za 17 miesiecy za maj 2014 do pazdziernik 2015.
3.700 zl taka kwote przyjelam. Za listopad 2015 i 1 tydzien grudnia nie dostalam nic.
- Chcialam sie zapytac jaka kara mi grozi za przyjecie tej sumy ( bylam zarejestrowowana w PUP ale nie zglosilam ze pracuje bo nie mialam umowy ani pieniedzy przez 15 miesiecy i nie sadzilam, ze wogole mi zaplaci) .
Dowiedzialam sie nowinki od klientek z klubu pani M , ze ponoc wclae nie pracowalam tylko sie " orzyuczalam" szok!
- czy moge odzyskac pieniadze za listopad ?
- Jakie kary groza tej pani?
- gdzie mam sie z tym udac, badz zglosic?
|