Potrzebuje porady
Witam. Od czterech tygodni pracowałam w sklepie spożywczym bez żadnej umowy, po remamencie wyszło manko ponad cztery tysiące złotych, zostałam zwolniona tylko ja, koleżanka sama odeszła. Dziś w dzień wypłaty dowiedziałam się, że nie dostanę pieniędzy, a wręcz przeciwnie powinnam jeszcze dopłacić. Mam dzieci które zaczynają szkołę a ja nie mam nawet na chleb, co powinnam zrobić żeby odzyskać zarobione przecież pieniądze? Jak to wygląda prawnie? Czy mam szansę? Właścicielka powiedziała że mogę iść do sądu. Manko w sklepie całodobowym bez ochrony z samoobsługowymi lodówkami z piwem, a jedna kasjerka.Dziwne? żebym wiedziała jak to wygląda nigdy bym tej pracy nie podjęła.
|