Palarnia nie spełniajaca wymagań.
W moim zakładzie kiedyś palarnia była oddzielnym pomieszczeniem z oddzielnym wejściem, ale było to pomieszczenie sąsiadujące z pomieszczeniem jadalnym przedzielone szklana ściana z wielkimi dwuskrzydłowymi drzwiami. Niestety dodatkowo oprócz nieszczelnych drzwi konstrukcja sufitu podwieszanego przepuszczała dym z palarni do pomieszczenia jadalnego. Dyrekcja wpadła na pomysł aby zamienić palarnie na pomieszczenie menadżerów a pomieszczenie, które było jadalnia zostało podzielone na 2 części. Na jadalnie i palarnie. Jest wspólne wejście, aby wejść do palarni trzeba przejść przez jadalnie. Problem z nieszczelnością nadal został. Umieszczono w palarni rury udające klimatyzację. Palacze w moim zakładzie pracy są egoistami i maja gdzieś osoby niepalące. Nie zamykają drzwi, które maja ok 1,5m szerokości. Nie wspominając o pustej przestrzeni w podwieszanym suficie między palarnią a jadalnią. Kiedy się wchodzi do jadalni, to tak jakby się wchodziło do palarni. Byłe pomieszczenie menadżerów zostało zamienione na pomieszczenie na szkolenia. Po ukazaniu się zakazu palenia w zakładach pracy na drzwiach pojawiła się tylko naklejka "tu wolno palić". Klimatyzacji nie ma, wentylacja w pomieszczeniu jadalnym jest nie wydajna. Palacze niejednokrotnie otwierają drzwi z palarni do jadalni w celu wywietrzenia palarni. Jestem przeciwnikiem palenia, od pięciu lat pracuję w tym zakładzie i przez 5 lat jestem palaczem biernym podczas spożywania posiłków w tym miejscu. Kiedy zwracam uwagę palaczom, aby zamykali drzwi, to z reguły otrzymuje wrogie odpowiedzi i teksty.
Co mam poczynić i gdzie się zgłosić, żeby zmienić sytuację jadalni wolnej od dymu papierosowego?
Jakie są dokładne przepisy BHP dotyczące palarni w zakładach pracy oraz jadalni?
Ta sytuacja ma miejsce w markecie budowlanym w XXXX. Dyrekcja oraz administracja tym faktem się nie przejmuje, gdyż jedzą we własnych biurach. Menadżerowie tez niewiele powiedzą, czy zrobią bo sami są palaczami.
Dziękuje z góry za wszelką pomoc w imieniu niepalących
|