Obciążenie
Witam. Mam taka sytuację. W zeszłym tygodniu byłem 4 dni w pracy. 5 dzien tygodnia byłem na rozprawie sądowej, czyli raczej nieobecność usprawiedliwiona. W piątek wieczorem pracodawca zapytał mnie czy nie przyszedłbym do pracy w sobotę i niedziele. Początkowo zgodziłem się. W sobotę rano wynikły okoliczności w których jednak nie moglem stawić się do pracy. Napisałem więc pracodawcy smsa: "w pracy stawię się dopiero we wtorek z przyczyny ....(tu przyczyna).Oczywiście miałem na myśli urlop na żądanie. SMS dotarł. Koledzy z pracy poinformowali mnie że mam być obciążony za starty bo kontrakt nie został zrealizowany.
Pytanie: czy pracodawca może nakazać mi pracę w sobotę i niedzielę w sytuacji j/w?
Czy miałem prawo wziąć urlop na żądanie w takim wypadku?
Czy urlop na żądanie powinien być wpisany za weekend i poniedziałek czy tylko za poniedziałek?
Pozdrawiam i dziękuję
|