Praca,nowa praca,pytanie o "pokojowe" rozwiązanie natychmiast umowy.
Witam wszystkich.
Mam problem z pracodawcą. Otóż pracuję za 1400zł brutto poszukałem innej pracy lepiej płatnej i dającą mi szansę nauczenia się czegoś nowego (informatyk). Po wstępnej rozmowie z nowym pracodawcą zostałem zakwalifikowany do pracy, ale praca musi być podjęta za 3 dni. Udałem się do mojego obecnego pracodawcy (nie było szefa w firmie) i grzecznie spytałem (telefonicznie) czy jest szansa na natychmiastowe "pokojowe" rozwiązanie umowy. Na co pracodawca nie zgodził się. Telefonicznie umówił się ze mną na rozmowę osobiście. Miałem termin na danie ostatecznej decyzji nowemu pracodawcy do 14 z obecnym pracodawcą umówiłem się na godzinę po tym terminie. O 14 z minutami zadzwoniłem do nowego pracodawcy odmawiając mu podjęcia pracy ze względu na to że nie dostanę rozwiązania umowy za porozumieniem stron a porzucać pracy nie mam zamiaru. Na spotkaniu z obecnym pracodawcą dowiedziałem się że mam jechać do nowego pracodawcy ale dostanę świadectwo z porzuceniem pracy. Teraz jest taka sytuacja że każe mi jechać do nowej pracy a jak nie dostanę tej pracy nowej (prawdopodobnie nie bo przecież zadzwoniłem i odmówiłem podjęcia pracy) to i tak mam się zwolnić sam w połowie lipca. Pracy nie porzuciłem dziś miałem tą rozmowę i przyszedłem normalnie do pracy. Jestem teraz zastraszany sądem że jak sam się nie zwolnię. Pracodawca twierdzi że skoro szukam pracy i miałem możliwość pracy za większe pieniądze to on już nie chce ze mną współpracować. Do tej pory nie miał żadnych zastrzeżeń co do mojej pracy. Co mam zrobić w tej sytuacji ?
|