Witam!
Problem przedstawia się następująco:
Jest duży zakład na którego terenie są dwa oddziały oddalone od siebie a powiązane ze sobą(produkcja+kierownictwo).
Kierownicy oddziałowi wymyślili "przepis" wg. którego pracownicy pracujący w oddalonym od "macierzy" oddziale mają oddawać majstrom zmianowym urzędującym w owej oddalonej macierzy przepustki imienne, a które to służą do kontroli czasu pracy- wejście oraz wyjście pracownika.
Na jakiej podstawie działają? przeglądając KP nie znalazłem w sumie nic na ten temat.....
. Zawsze myślałem, że przepustka pracownicza jest jak dowód osobisty- własność pracownika za którą odpowiada i w razie zgubienia jej przez przełożonego może być.....
..
Prosiłbym o interpretację owej sytuacji przez fachowców, samemu niestety nic nie znalazłem w otchłani internetu albo źle szukam od 3 dni
.