Witam
Byłam na rozmowie z potencjalnym pracodawcą, która zakończyła się tym iż zgodził się On na wystawienie mi gwarancji zatrudnienia niezbędnego do podjęcia indywidualnego szkolenia wedle wymogów Urzędu Pracy, jestem osobą bezrobotną od ponad roku czasu. Intensywnie szukam pracy ale niestety bezskutecznie. Nie muszę chyba dodawać, że przez ten cały okres czasu nie otrzymałam ani jednej oferty pracy z UP, na szkolenia które były organizowane, nie kwalifikowałam się ze względu na "krótki" okres posiadania statutu bezrobotnej.....
Dzisiaj zapaliła się duża iskierka nadziei, że w końcu będę pracować ale... No właśnie, rozmawiałam z pracownikiem Urzędu Pracy odnośnie indywidualnego szkolenia.
Otrzymałam informację, iż po złożeniu stosownego wniosku o takie szkolenie, UP szuka ośrodka szkoleniowego który przeprowadziłby szkolenie w konkretnej, zgłoszonej przeze mnie a wcześniej przez potencjalnego pracodawcę tematyce.
W praktyce wygląda to w ten sposób (informacja od pracownika UP), że ośrodki szkoleniowe czekają aż "zbierze" się odpowiednia grupa osób aby takowe szkolenie przeprowadzić. Jeśli będzie za mało chętnych szkolenia również nie będzie i w takiej sytuacji w przeciągu 30 dni otrzymam odpowiedź negatywną na mój wniosek o indywidualne szkolenie ...!
Dla mnie jest to sytuacja delikatnie mówiąc CHORA !
Wiadomą rzeczą jest, jak ciężko znaleźć teraz pracę zwłaszcza w małych aglomeracjach, już nie mówiąc o otrzymaniu gwarancji zatrudnienia.
Widzę, że UP zamiast pomagać i wspierać bezrobotnych rzuca kłody pod nogi.
I tak jak wyszłam szczęśliwa z rozmowy z potencjalnym pracodawcą , tak dosłownie ręce mi opadły po otrzymaniu informacji z UP.
Jeśli samodzielnie, po wielu staraniach , znalazłam wreszcie pracodawcę który jest skłonny mnie zatrudnić ale po odbytym wcześniej szkoleniu, to dlaczego UP nie spowoduje aby takie indywidualne szkolenie odbyło się jak najszybciej. Czas przecież jest tutaj bardzo istotny, pracodawca nie będzie czekał w nieskończoność.....
Moje pytanie do Was jest następujące, czy prawidłowym jest opisane powyżej działanie UP w tej kwestii ? Jak powinno wyglądać wysłanie bezrobotnego na indywidualne szkolenie, czy faktycznie jest konieczność oczekiwania jak "zbierze" się iluś tam osobowa grupa chętnych w ośrodku szkoleniowym? To gdzie tutaj jest miejsce na indywidualne szkolenie, jak mowa jest o grupie osób, nieokreślonym czasie szkolenia i nieznanym efekcie końcowym złożonego wniosku o przedmiotowe szkolenie ?
Przepraszam za mój elaborat i bardzo proszę o wypowiedzi, za które z góry bardzo dziękuję