Wynagrodzenie za nadgodziny - Forum Prawne

Iguana199

Dostałam polecnie obliczenia wynagrodzenia dla pracownika (jestem w tymczasowym zastępstwie i kompletnie się na tym nie znam).
W miesiącu było 20 dni roboczych, czyli 160 godzin.
Pracownik pracował po 14 godzin dziennie i przepracował w sumie 280 godzin.
W umowie ma zapisane czas pracy równoważny, ale w warunkach zatrudnienia jest informacja o 8 godzinach i przeciętnie 40 godzinnym tygodniu pracy.
Czy wszystkie te godziny będą płatne +100% (z uwagi na przekroczenie normy tygodniowej), czy może jednak część będzie +50%?
Wyliczenie ma pójść do Sądu, więc boję się namieszać.

Radek1975

Kwotę nadgodzin i tak wyliczy biegły powołany przez Sąd.

Iguana199

Zapewne - ale Sąd zobowiązał pracodawcę do hipotetycznego wyliczenia (które nijak się ma do tego które jest w pozwie). Kadrowa jest na urlopie, a ja dostałam to z racji spychologi. Teoretycznie skoro sytuacja jest hipotetyczna równie dobrze mogłabym to policzyć albo po 50% albo po 100%, ale boję się odpowiedzialności za złe wyliczenia. Druga kwestia - pracownik miał dość wysoką stawkę 30 zł za godzinę, więc 100% to będzie aż 60 zł, a 50% 45 zł - to będzie zdecydowana różnica finansowa. Chciałabym to naliczyć zgodnie z prawem, ale nie jestem pewna co to podziału nadgodzin.
W firmie obowiązuje roczny okres rozliczeniowy (z uwagi na sezonowość produkcji - wygląda to tak że się 2 miesiące pracuje, a potem 3 miesiące wolnego). Ten pracownik przepracował tylko miesiąc.

Radek1975

Wielu pracodawców ma nadal problemy z rozliczaniem godzin nadliczbowych, wypracowanych przez pracowników. Z reguły mniejszy dylemat występuje w kwestii udzielania czasu wolnego za „nadpracowane godziny” niż w przypadku konieczności wypłaty dodatków z tego tytułu.

Warto w tym miejscu przypomnieć zapisy Kodeksu pracy:
Art. 151[1]. § 1. Za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje dodatek w wysokości:
1) 100% wynagrodzenia – za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających:
a) w nocy,
b) w niedziele i święta nie będące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy,
c) w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy,
2) 50% wynagrodzenia – za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1.

Zgodne z § 2 tego artykułu 100% dodatek przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym. Oznacza to, że za godziny pracy nadliczbowej, wykonywanej np. w wolną sobotę, pracodawca zapłaci 100% dodatek. Jeżeli w tym dniu dojdzie do przekroczenia także normy dobowej, to wówczas 100 %. dodatek przysługiwać będzie za 8 pierwszych godzin, a za każdą następną godzinę dodatek w wysokości 50%.
Należy pamiętać o zasadzie jednorazowego liczenia przekroczenia normy dobowej lub tygodniowej, czyli za każdą nadgodzinę pracownikowi przysługuje tylko jeden dodatek.

Rozliczenie czasu pracy następuje po zakończeniu okresu rozliczeniowego, poprzez porównanie czasu pracy zaplanowanego na ten okres w rozkładzie czasu pracy z godzinami pracy odnotowanymi w karcie ewidencji. W ten sposób ustala się przekroczenie przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy i związane z tym prawo do dodatku.

Iguana199

Na podstawie tego przepisu z KP, to wywnioskowałam że właściwie każda godzina powinna być płatna +100%, no bo jest to przekroczenie normy tygodniowej.

Ale Rozliczenie czasu pracy następuje po zakończeniu okresu rozliczeniowego, poprzez porównanie czasu pracy zaplanowanego na ten okres w rozkładzie czasu pracy z godzinami pracy odnotowanymi w karcie ewidencji. W ten sposób ustala się przekroczenie przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy i związane z tym prawo do dodatku.
Gdyby pracownik przepracował cały okres rozliczeniowy (albo przynajmniej te 5 miesięcy), to normy tygodniowej by nie przekroczył - wówczas należałoby mu się tylko +50%.
Nie wiem czy nie komplikuje sobie tego niepotrzebnie. Generalnie policzyłabym to po 100%, ale pracodawca nie byłby do końca tym zachwycony.
Czy za błędne wyliczenie np. wszystkie nadgodziny po 50% sąd może mnie ukarać?

Radek1975

Sad nie ukarze Cie za bledne wyliczenie.Uzgodnij z Szefem 50 % czy 100% zeby nie mial pretensji co do wyliczenia kwoty.Sad powola bieglego ,w pozwie moze byc kwota z kosmosu bo powie ze tak sie umowil co do nadgodzin (ja tak zrobilem) i tak czekam na bieglego. Pracodawca wyliczyl tez inaczej. Ostatecznie to Sad zdecyduje.